"Tysiące Polaków pielgrzymuje do grobu Kaczyńskich"
"Tysiące Polaków pielgrzymuje na Wawel, gdzie spoczywa prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Sarkofag odwiedzają emeryci, młodzież, a nawet wycieczki z ministerstw. Oni nie krytykują miejsca pochówku" - pisze szwedzka gazeta "Svenska Dagbladet".
Jeden z czołowych dzienników w Szwecji opublikował całostronicowy reportaż z Krakowa zatytułowany "Polskę jednoczy grób Kaczyńskiego". Korespondent gazety opisuje tłumy, jakie przyjeżdżają z całego kraju na Wawel, aby oddać hołd tragicznie zmarłej w katastrofie smoleńskiej parze prezydenckiej. "Ludzie cierpliwie czekają w upalnym słońcu, aby następnie w wilgotnym półmroku schodami w dół dotrzeć do 'świętości'" - pisze Tomas Lundin.
Dziennikarz wśród odwiedzających kryptę spotyka księdza z Łodzi z grupą 150 "pielgrzymów". Jednym z nich jest Anna Zaleska, która prezydenta Kaczyńskiego nazywa "naszym bohaterem". - Jaka będzie teraz Polska? Teraz, kiedy nie ma go wśród nas - martwi się cytowana przez gazetę starsza pani na czele delegacji ministerstwa finansów z Warszawy. Paulina Nowakowska, która na Wawel przyjechała z córką z Częstochowy, nie potrafi ze wzruszenia powiedzieć nic więcej, niż tylko: "Jesteśmy zrozpaczeni".
Dziennik pisze, że przed śmiercią prezydent mocno dzielił Polaków w takich sprawach jak stosunek do komunizmu, aborcji czy Unii Europejskiej. Po jego śmierci wszystkich jednakowo bez względu na poglądy, wiek i wykształcenie ogarnął smutek. "Svenska Dagbladet" przypomina, że miejsce pochówku pary prezydenckiej, w podziemiach katedry na Wawelu, wśród królów, budziło sprzeciw Andrzeja Wajdy. Jak pisze gazeta, obserwowani przez dziennikarza ludzie, którzy "głaszczą błyszczący sarkofag", wydają się jednak nie rozumieć protestu znanego reżysera.
Daniel Zyśk