Tysiące ludzi na ulicach w USA w protestach antyrasistowskich
Tysiące ludzi wyszło na ulice Nowego Jorku, by protestować przeciwko nieukaraniu przez sąd kolejnego policjanta, który zabił czarnoskórego. To drugi dzień demonstracji w tej liczącego blisko osiem i pół miliona mieszkańców metropolii. Zatrzymano kilkanaście osób.
Demonstranci zebrali się na Foley Square na Dolnym Manhattacie, w pobliżu budynków władz miejskich i siedziby nowojorskiej policji, a następnie przeszli przez Most Brookliński, powodując paraliż komunikacyjny w godzinach wieczornego szczytu. Skandowali hasła: "Zamknąć ich" i trzymali napisy: "Rasizm zabija", "Czarne robi różnicę".
W Nowym Jorku początkowo manifestacja przebiegała spokojnie, ale później protestujący wdali się w utarczki z policją. Zatrzymano kilkanaście osób. Na ulicach wciąż jest niespokojnie. Według CNN policja użyła gazu pieprzowego,
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Manifestacje zorganizowano również w Bostonie, Waszyngtonie, Pittsburghu i Chicago, gdzie zablokowana była jedna z głównych ulic w centrum miasta.
Protesty są reakcją na środową decyzję ławy przysięgłych w Nowym Jorku niewysuwania zarzutów wobec białego policjanta oskarżonego o spowodowanie śmierci Afroamerykanina.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do fatalnego w skutkach zdarzenia doszło 17 lipca na Staten Island. Policjanci chcieli aresztować 43-letniego Erica Garnera, ojca sześciorga dzieci, za nielegalną sprzedaż papierosów niewiadomego pochodzenia na ulicy.
Funkcjonariusze użyli siły, przy czym - jak ustalono w śledztwie - jeden z nich, Daniel Pantaleo, tak silnie uciskał klatkę piersiową i szyję Garnera, że w konsekwencji spowodował jego śmierć przez uduszenie. Zajście sfilmowali świadkowie i niezwłocznie opublikowali w internecie. Podsyciło ono trwającą już od dłuższego czasu dyskusję w USA o brutalności policji, zwłaszcza wobec przedstawicieli mniejszości etnicznych.
To kolejny w ostatnim czasie przypadek takiej decyzji sądu w odniesieniu do białego stróża prawa, który zabił czarnoskórego. Poprzednie dotyczyły zastrzelenia 12-latka w Cleveland oraz nieuzbrojonego mężczyzny w Ferguson.
Demonstracje odbywają się też w Waszyngtonie, Denver, Detroit, Minneapolis, Chicago i innych metropoliach.