Tysiące cywilów splądrowało port w Monrowii
Tysiące cywilów plądrowało port w Monrowii, stolicy Liberii, który w czwartek ma być obsadzony przez zachodnioafrykańskie siły pokojowe. Rebelianci, kontrolujący port od 19 lipca, ściągnęli zbrojne posiłki.
Cywile wynosili z magazynów portowych worki z jedzeniem dostarczonym przez rząd USA i agendy ONZ.
Rebelianci z LURD (Liberyjczycy Zjednoczeni na rzecz Pojednania i Demokracji) mają zgodnie z podpisanym we wtorek porozumieniem zezwolić oddziałom pokojowym na wejście w czwartek w południe na teren obejmujący port.
Port stanowi jedyną drogę zaopatrzenia liberyjskiej stolicy.
Jego otwarcie to priorytet sił pokojowych i agend humanitarnych ONZ, potwierdził dowódca sił pokojowych, nigeryjski generał Festus Okonkwo.
Pozwoli to dostarczyć żywność do zniszczonej 14-letnią wojną domową Monrowii. Pierwszy statek z pomocą humanitarną ma przybyć do stolicy Liberii w najbliższych dniach.