Tysiąc złotych za każdy miesiąc w areszcie
10 tys. zł zadośćuczynienia i 3 tys. zł odszkodowania zasądził Sąd Okręgowy w Olsztynie na rzecz Rafała Z., który w 2001 r. znalazł się w grupie oskarżonych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 21-letniego studenta podczas Pikniku Country 2000 w Mrągowie. Rafał Z. zwrócił się - po oczyszczeniu go z zarzutów - o odszkodowanie za 13 miesięcy
spędzone w areszcie śledczym.
13.12.2004 | aktual.: 13.12.2004 17:34
Wśród oskarżonych w sprawie studenta trzy osoby odpowiadały bezpośrednio za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Natomiast 17- letni wówczas Rafał był oskarżony w powiązanym z tą sprawą wątku grupowych rozbojów i pobić podczas Pikniku.
Za 13 miesięcy spędzone w areszcie śledczym Rafał Z. domagał się 134 tys. zł. Zdaniem rzecznika sądu Waldemara Pałki, taka kwota była "nierealna".
Taki wniosek musi być oparty o realne możliwości. 134 tys. zł to ogromne pieniądze. Gdyby zostało dowiedzione, że stracił np. szanse na olbrzymi awans zawodowy, to mógłby mieć szanse na wyższe odszkodowanie - powiedział Pałka.
Rafał Z. uzasadniał swoje roszczenia tym, że nie miał możliwości kontynuowania nauki. Po wyjściu z aresztu, gdzie siedział w 16- osobowej celi, został wcielony do wojska. Podczas służby - jak podkreślał - przez nagłośnienie sprawy w mediach, został rozpoznany i był z tego powodu szykanowany. Przeżył załamanie psychiczne, a jego rodzina popadła w długi.
Mężczyzna nie chciał w poniedziałek rozmawiać z dziennikarzami. Nie wiadomo, czy zwróci się do sądu o podwyższenie odszkodowania.
Według prokuratury, w czasie Pikniku Country w 2000 r., w Mrągowie działała grupa 20-30 osób związanych z subkulturą skinheadów. Uzbrojeni w drewniane pałki, noże, nożyczki i szpikulce napadali na punków i okradali ich.
W 2001 r. w procesie na ławie oskarżonych zasiadało w sumie 11 osób; trzy oskarżone o zabójstwo studenta, a 8 o napady, rozboje i kradzieże. Siedem osób zostało skazanych na kary od 11 miesięcy do 11 lat więzienia, cztery sąd uniewinnił.