Po wybuchu wojny rzucili się z wnioskami. Góra paszportów czeka
W Kaliszu na odbiór czeka aż tysiąc paszportów, które mieszkańcy wyrobili po wybuchu wojny w Ukrainie. Dokumenty wciąż nie zostały odebrane, mimo że minęły już trzy lata od ich wydania.
W momencie wybuchu wojny w Ukrainie, mieszkańcy Kalisza masowo składali wnioski o paszporty. Jak przekazał Szymon Wdowczyk, dyrektor kaliskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, "ludzie w ferworze strachu, zagrożenia i niepewności masowo zaczęli składać wnioski o wyrobienie paszportu".
Paszporty czekają na odbiór
Wiele osób chciało być przygotowanych na ewentualność wyjazdu z kraju. W odpowiedzi na masowe składanie wniosków, godziny pracy urzędu zostały wydłużone, aby obsłużyć jak największą liczbę petentów. Mimo to, zainteresowani wciąć nie odebrali swoich dokumentów.
Tysiąc nieodebranych paszportów wciąż czeka w archiwum wydziału paszportowego kaliskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Wdowczyk podkreślił, że dokumenty te są ważne przez 10 lat, co oznacza, że mieszkańcy mają jeszcze czas na ich odbiór.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paraliż lotniska w Londynie. Pożar uziemił samoloty
Mieszkańcy Kalisza są zachęcani do jak najszybszego odbioru swoich paszportów, aby móc z nich korzystać w razie potrzeby.