Tymoszenko: Ukraina przechodzi głęboki kryzys polityczny
Ukraina przechodzi "głęboki kryzys
polityczny", z "monopolizacją władzy w kilku rękach" i sytuacja ta
nie może długo trwać, ponieważ prowadzi do "niestabilności" kraju -
oceniła w Paryżu przedstawicielka ukraińskiej opozycji,
była premier Julia Tymoszenko.
Oceniamy, że na Ukrainie jest głęboki kryzys polityczny- powiedziała w rozmowie z AFP Tymoszenko. Oceniła, że przy prorosyjskim rządzie premiera Wiktora Janukowycza sytuacja "nie zmierza ku poprawie".
Tymoszenko, jedna z bohaterek pomarańczowej rewolucji 2004 roku, przyjechała do Paryża, aby odebrać nagrodę pisma "Politique internationale" wydawanego przez Ośrodek Polityki Międzynarodowej paryskiej Sorbony. Nagrodą tą wyróżniono ją za "wkład w przywrócenie demokracji na Ukrainie i zaangażowanie w służbie wartościom euroatlantyckim".
Tymoszenko została przyjęta w środę rano przez rzecznika rządu i ministra delegowanego ds. budżetu Jean-Francoisa Cope - podały oficjalne źródła francuskie.
"W żadnym razie nie można pozwolić, aby ten kryzys trwał, ponieważ prowadzi on do niestabilności kraju" i w konsekwencji do jego nieprzewidywalności - uważa Tymoszenko.
Istniejąca obecnie "monopolizacja władzy w kilku rękach to niestety dziś rzeczywistość: uzurpacja władzy osiągnęła apogeum" - powiedziała była premier, wskazując, że na prasę ukraińską jest wywierana "bardzo silna presja".
Zdaniem Tymoszenko "z nadejściem nowej władzy widzimy, że presja energetyczna na Ukrainę wzmogła się". Szanujemy Rosję, (...) ale Ukraina jest niezależnym krajem i chcielibyśmy, aby nikt naszej niezależności nie krępował - dodała.