ŚwiatTymoszenko: będę w rządzie prezydenta Juszczenki

Tymoszenko: będę w rządzie prezydenta Juszczenki

Była wicepremier, a obecnie opozycyjna deputowana, Julia Tymoszenko powiedziała, że jeśli na prezydenta Ukrainy zostanie wybrany 26 grudnia Wiktor Juszczenko, to ona będzie pracowała w jego rządzie.

Tymoszenko: będę w rządzie prezydenta Juszczenki
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

05.12.2004 | aktual.: 05.12.2004 17:02

Wszystko mi jedno, jakie stanowisko będę tam zajmowała. Mogę być nawet wicepremierem ds. kultury i nauki - powiedziała bliska współpracowniczka Juszczenki na konferencji prasowej w Kijowie.

Tymoszenko była wicepremierem ds. kompleksu paliwowo-energetycznego, gdy Juszczenko stał na czele rządu ukraińskiego w latach 1999-2001.

Odpowiadając na pytanie, czy dla opozycji powstanie problem, jeśli premier Wiktor Janukowycz zrezygnuje z udziału w powtórce drugiej tury wyborów prezydenckich, Tymoszenko odparła, że w takiej sytuacji Janukowycza zastąpi socjalista Ołeksandr Moroz, który zajął trzecie miejsce w pierwszej turze 31 października.

Między nim a Juszczenką będzie normalna rywalizacja, ale Juszczenko zwycięży - powiedziała z przekonaniem Tymoszenko.

Moroz poparł Juszczenkę w walce z Janukowyczem po pierwszej turze wyborów.

Zgodnie z ukraińskim prawem, Moroz może zostać rywalem Juszczenki, jeśli do 16 grudnia Janukowycz wycofa swą kandydaturę. W sobotę rzeczniczka premiera Hanna Herman powiedziała, że szef rządu weźmie udział w pojedynku 26 grudnia.

Jeśli jednak Janukowycz zrezygnuje z udziału w wyborach po 16 grudnia, to Juszczenko będzie musiał jako jedyny kandydat zdobyć ponad 50 proc. głosów.

Sąd Najwyższy Ukrainy uznał w piątek, że w czasie drugiej tury wyborów prezydenckich doszło do masowych fałszerstw i manipulacji, co uniemożliwia ustanowienie rzeczywistych rezultatów. Dlatego Sąd unieważnił decyzję Centralnej Komisji Wyborczej, która ogłosiła zwycięzcą Janukowycza i nakazał powtórzenie drugiej tury z udziałem tych samych kandydatów na prezydenta 26 grudnia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)