PolitykaTylko on może mówić w imieniu prezesa PiS

Tylko on może mówić w imieniu prezesa PiS

W ostatnim czasie stał się ustami prezesa. To on poszedł w zastępstwie Jarosława Kaczyńskiego na spotkanie z prezydentem Komorowskim, on na organizowanych konferencjach prasowych wyraża stanowisko szefa, błyszczy w radiu i telewizji. Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem jego rzecznik, staje niespodziewanie na pierwszej linii frontu w trwającej od miesięcy wojnie polsko-polskiej. - czytamy w "Polsce The Times".

Tylko on może mówić w imieniu prezesa PiS
Źródło zdjęć: © PAP

25.10.2010 | aktual.: 25.10.2010 13:23

W klubie Mariusz Błaszczak uchodzi za człowieka dobrze wychowanego i wykształconego. - Cechuje go duża kultura osobista, nawet jak próbuje dyscyplinować posłów, robi to w sposób delikatny. Nie jest człowiekiem obcesowym czy aroganckim - charakteryzuje Błaszczaka poseł poseł PiS Zbigniew Girzyński. - Posiada wielką wiedzę, jest oczytany, można z nim porozmawiać na wiele tematów - dodaje posłanka Elżbieta Jakubiak z PiS.

Czy Mariusz Błaszczak zastąpi kiedyś Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa, nie wiadomo, ale wiadomo, jak gra - może bez finezji, błysku, ale skutecznie i konsekwentnie. - To bardzo porządny człowiek, uczciwy, sumienny, ale bez iskry. Jest taka grupa uczniów, bardzo poprawnych, grzecznych, zawsze przygotowanych do lekcji, ale nauczyciel nigdy nie postawi im szóstki, bo wszystko, co robią, jest odtwórcze, niekreatywne - mówi jeden z polityków PiS. - I taki jest Mariusz: akuratny. Cóż, Bóg nie wszystkich czyni liderami - dodaje.

Chociaż ostatnio zaskoczył, gdy zaostrzył ton wypowiedzi. Ostro ścierał się w "Kropce nad i" z Moniką Olejnik, kiedy prezes PiS zarzucił TVN manipulację poprzez przypisanie Jarosławowi Kaczyńskiemu słów o "prawdziwych Polakach". Krytykował też prezydenta Komorowskiego za to, że ten za sprawą krzyża na Krakowskim Przedmieściu chciał "wywołać konflikt, podzielić Polaków, ale nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów". Ale nawet mocne słowa Mariusz Błaszczak wypowiada z takim samym wyrazem twarzy jak te radosne, jak to określił jeden z parlamentarzystów: - On o śmierci i narodzinach mówi dokładnie tak samo - twierdzi jeden z polityków PiS.

- Błaszczak to typ polityka gabinetowego, który buduje swoją pozycję w oparciu o powiązanie polityczne z promotorem, w tym przypadku z Jarosławem Kaczyńskim, któremu Błaszczak zawdzięcza wszystko. Dlatego jest ostrożny, lojalny i posłuszny prezesowi PiS. I tylko dlatego może mówić w jego imieniu - zdradza jeden z polityków PiS.

Polecamy w wydaniu internetowym: polskatimes.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (696)