"Tylko niepokój społeczny ma wpływ na decyzje rządu"
- Komisja zdrowia to strata czasu, tylko niepokój społeczny ma wpływ na decyzje rządu - stwierdził Krzysztof Bukiel w RMF FM.
07.01.2012 | aktual.: 07.01.2012 13:36
- Moje dwudziestoletnie doświadczenia uczestnika komisji zdrowia wskazują na to, że nie mam tam czego szukać. Wysyłaliśmy pisma w procesie dialogu społecznego, który przewiduje, że opinie związków bierze się pod uwagę. Proszę zapytać uczestników komisji zdrowia jak wyglądały jej posiedzenia. To była maszyna do przegłosowywania pewnych elementów - dodał.
- Nasze dwudziestoletnie doświadczenie z rządem takim, owakim i innym mówi, że jest to bezsensowne. Nasze rządy, nie wiem czy tak jest w każdym demokratycznym kraju czy tylko u nas, podejmują pewne decyzje nie pod wpływem argumentów merytorycznych, tylko pod wpływem niepokoju społecznego. Tak było zawsze - stwierdza Bukiel.
- My nie protestujemy kosztem pacjentów. Koszty, które oni ponoszą nie wynikają z naszego protestu, tylko z przepisów ustawy. Pani mówi, że pacjent ma kłopoty z kupnem leku refundowanego, bo lekarz robi mu na złość? Nie. Jest tak dlatego, że lekarz nie może ryzykować własnymi pieniędzmi zaznaczając, że pacjent jest ubezpieczony. Bo nie ma takiej pewności.
Nie wierzymy zapewnieniom NFZ
OZZL myśli o tym, żeby uczynić krok w kierunku oczekiwań rządowych, w kierunku zawieszenia protestu - deklaruje szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel. Jednak decyzja zależy od czterech organizacji, z których część chce zaostrzenia protestu z powodu słów premiera, że lekarzom zależy tylko na własnej wygodzie - dodaje gość Przesłuchania w RMF FM.
Chcemy wiedzieć dokładnie, po jakim czasie od zawieszenia protestu szef NFZ wyda komunikat o niekaraniu lekarzy - mówi Bukiel. Chcemy wiedzieć, czy będzie to pięć minut czy pięć miesięcy. Jak tylko nie będzie kar, od razu przerywamy niewpisywanie recept - deklaruje. Nie wierzymy zapewnieniom NFZ. Nie możemy skakać z piątego piętra bez zabezpieczenia. Szef NFZ obiecuje, że naleje nam wody do basenu, ale nie możemy skakać na główkę dopóki nie przekonamy się, że to nie są tylko obietnice. Lekarz nie może ryzykować swoimi pieniędzmi - mówi Bukiel.