Tygrys zagryzł pracownika wrocławskiego zoo. Sąd wydał wyrok
Sąd Okręgowy we Wrocławiu podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji ws. tragicznej śmierci we wrocławskim zoo. W ocenie sądu był to nieszczęśliwy wypadek i winy nie ponosi przełożony zmarłego pracownika.
Sąd uznał, że kierownik sekcji kotów drapieżnych we wrocławskim zoo Stanisław U. jest niewinny. - W zoo nie było konkretnych instrukcji BHP ani dodatkowego mechanizmu, który mógłby zapobiec wejściu na wybieg, np. w przypadku gdy nie wszystkie śluzy są zamknięte. Nie była to jednak wina kierownika lecz pracodawcy – uzasadnił sędzia Piotr Wylęgalski, którego cytuje Radio Wrocław.
Adwokat tragicznie zmarłego pracownika nie wyklucza pozwania wrocławskiego zoo. - Respektujemy prawomocne orzeczenia sądu i szanujemy je, ale na pewno nie ustaniemy w staraniach, aby zadośćuczynić poczuciu sprawiedliwości żony ofiary – powiedziała serwisowi wroclaw.wyborcza.pl Aleksandra Głowacka.
Do tragicznego wypadku we wrocławskim zoo doszło we wrześniu 2015 r. Podczas rutynowego sprzątania wybiegu tygrys zaatakował pracownika. Na miejsce wezwano pogotowie, jednak rany okazały się na tyle poważne, że mężczyzna zmarł na miejscu. 57-letni mężczyzna od 2004 r. pracował w zoo, a przez 8 lat opiekował się m.in. tygrysami.
Zobacz także: Przejechali się po wyborach, odbili od rozbitych limuzyn, zaparkowali na rekonstrukcji rządu
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_