Twórca Antykomor.pl: szydzenie z Lecha Kaczyńskiego było modne
Ilość zniewag i obelg, które przyjął na siebie Lech Kaczyński, jest dosłownie przytłaczająca - można śmiało powiedzieć, że za czasów jego prezydencji istniało społeczne przyzwolenie, a nawet moda, na szydzenie z jego osoby - napisał twórca portalu Antykomor.pl Robert Frycz w oświadczeniu przesłanym WP.PL.
Frycz został skazany na karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania 40 godzin prac społecznych za znieważenie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
"Piątkowy wyrok wydany przez Sąd w Piotrkowie Trybunalskim pokazuje wyraźnie, że wolność słowa jest w Polsce ograniczana. Oto okazuje się, że w państwie będącym członkiem Unii Europejskiej i które mieni się jako demokratyczne, najważniejsze prawo człowieka jest deptane. Niestety, z ciężkim sercem muszę stwierdzić, że w mojej ukochanej Polsce panują standardy, którym bliżej do Białorusi lub Korei Północnej, niż państw Zachodu o dojrzałych demokracjach" - napisał Frycz.
"Blog AntyKomor.pl jest miejscem, w którym publikuję treści odzwierciedlające mój światopogląd. Do opisywania tego, jak postrzegam świat, wykorzystuję różne formy ekspresji - od artykułów, poprzez zdjęcia, na grach komputerowych kończąc. Sądziłem, że mam prawo do prezentowania swoich przekonań" - stwierdził.
Frycz napisał, że jego blog nie był miejscem popularnym, tylko "skromną witryną ze skromną widownią". "Doszedłem do wniosku, że skoro można było śmiać się z poprzedniego Prezydenta w sposób praktycznie dowolny, to nikt nie będzie stwarzał mi problemów, gdy sam zacznę robić to samo, aczkolwiek w stosunku do innego prezydenta i znacznie grzeczniej" - dodał.
"Postanowiłem zatem założyć bloga AntyKomor.pl, aby udowodnić, że w mojej subiektywnej opinii, Bronisław Komorowski nie nadaje się na pełnione stanowisko, a także by wyrazić swój sprzeciw wobec osób i środowisk szydzących z tragicznie zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ilość zniewag i obelg, które przyjął na siebie ten człowiek, jest dosłownie przytłaczająca - można śmiało powiedzieć, że za czasów jego prezydencji istniało społeczne przyzwolenie, a nawet moda, na szydzenie z jego osoby, nawet w sposób urągający wszelkim normom" - uważa Frycz.
Twórca portalu napisał, że nigdy nie spodziewał się zainteresowania ze strony służb specjalnych. "Zostałem potraktowany jak terrorysta, niezwykle groźny przestępca, zagrażający bezpieczeństwu państwa" - podkreślił.
"Nie czuję się winnym znieważenia prezydenta grami 'Komor Killer' oraz 'Komor Szoter', a także zdjęciami, które w opinii sądu mają podtekst seksualny/pornograficzny - skazywanie mnie za powyższe pokazuje wyraźnie, że równość obywateli wobec prawa to czysta fikcja, a także przejaw skrajnej hipokryzji. Chciałbym się dowiedzieć dlaczego nikt nie wszczynał śledztwa w sprawie strony spieprzajdziadu.com oraz innych podobnych, które istnieją do dnia dzisiejszego?" - napisał.
Frycz podkreślił także, że blog Antykomor.pl będzie dalej działał.