PolitykaTwój Ruch chce informacji premiera i szefa MSW ws. 11 listopada

Twój Ruch chce informacji premiera i szefa MSW ws. 11 listopada

Partia Janusza Palikota Twój Ruch domaga się informacji premiera i szefa MSW ws. zajść podczas "Marszu Niepodległości" - poinformował rzecznik TR Andrzej Rozenek. Zapowiedział też, że TR będzie dążyć do ustawienia przed sejmem tęczy podobnej do tej z placu Zbawiciela. "11 listopada znów spalono 'Tęczę' na Placu Zbawiciela. Po raz kolejny bezmyślnie zniszczono instalację artystyczną, która była efektem społecznej pracy ponad tysiąca osób. Szczególnie oburza atak podpalaczy na strażaków, którzy próbowali gasić pożar. Agresja żuli wobec tych odważnych ludzi, którzy codziennie narażają zdrowie i życie, by ratować innych jest niepojętym aktem nikczemności" - oświadczył Instytutu Adama Mickiewicza, który współorganizuje odbudowę instalacji.

Twój Ruch chce informacji premiera i szefa MSW ws. 11 listopada
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Bartnicki

12.11.2013 | aktual.: 12.11.2013 16:27

"Tęcza" na placu Zbawiciela w Warszawie powstała na zlecenie Instytutu. W oświadczeniu przesłanym do Wirtualnej Polski, czytamy: "Warszawiacy po raz kolejny nie pozostali obojętni wobec aktów niszczenia naszego miasta. Tuż po informacji o podpaleniu dostaliśmy pierwsze propozycje pomocy, wsparcia finansowego i akcji crowdfunding. Kolejne wciąż napływają. Autentyczny ruch społeczny jaki rośnie od wczoraj na facebooku przerósł wszelkie oczekiwania".

Instytut dziękuje także osobom, które zadeklarowały pomoc przy rekonstrukcji "Tęczy" w tym także prezydent Warszawy. "Dziękujemy Pani Prezydent Hannie Gronkiewicz-Walz za szybkie podjęcie decyzji o dalszych losach Tęczy i deklarację pociągnięciu organizatorów marszu do odpowiedzialności finansowej za szkody wyrządzone miastu" - napisano w oświadczeniu.

Andrzej Rozenek: tęcze wszędzie w Polsce

- Czy mamy tak bezradne państwo, czy też była to prowokacja? Chcemy się tego dowiedzieć od rządzących - oświadczył Rozenek podczas konferencji prasowej w sejmie. Zarzucił siłom porządkowym brak odpowiedniej reakcji na burdy przed ambasadą rosyjską, spalenie tęczy na pl. Zbawiciela oraz atak na jeden z warszawskich squatów.

- Państwo nie reagowało. Brak reakcji sił porządkowych był swojego rodzaju prowokacją. (...) Państwo jest słabe słabością rządzących - ocenił Rozenek. Podkreślił, że należało spodziewać się incydentów przed ambasadą rosyjską, a zatem teren ten powinien zostać należycie zabezpieczony, do czego - według Rozenka - nie doszło. - Jeśli Bartłomiej Sienkiewicz nie potrafił tego przewidzieć, to nie powinien być ministrem - powiedział rzecznik Twojego Ruchu.

Rozenek poinformował też, że Twój Ruch podejmie starania, aby "wszędzie w Polsce" stanęły tęcze - na wzór instalacji artystycznej z placu Zbawiciela, którą podpalono podczas poniedziałkowego marszu. Jak mówił, tęcza mogłaby stanąć na terenie parku sąsiadującego z budynkami parlamentu. Zadeklarował, że TR chce to uzgodnić zarówno z kancelarią sejmu, jak i ze stołecznym ratuszem.

Podczas organizowanego przez narodowców "Marszu Niepodległości" doszło - podobnie jak w poprzednich latach - do burd. Poszkodowanych zostało 19 osób, 14 przewieziono do szpitali. Rannych zostało 12 policjantów. Zniszczono m.in. kilka samochodów. Policjanci użyli pałek, gazu pieprzowego oraz broni gładkolufowej z gumowymi kulami. Marsz został rozwiązany przez ratusz na żądanie policji, mimo to demonstranci przeszli całą zaplanowaną trasę.

Podczas marszu zatrzymano 72 osoby w związku z napaścią na funkcjonariuszy, chuligaństwem i niszczeniem mienia. Wśród zatrzymanych jest jedna osoba podejrzewana o podpalenie instalacji "Tęcza" na pl. Zbawiciela oraz trzy w związku z podpaleniem kabiny wartowniczej przy ambasadzie, próbami wejścia na jej ogrodzenie oraz obrzucania terenu ambasady racami.

Polskie MSZ, słowami rzecznika resortu Marcina Wojciechowskiego, wyraziło już głębokie ubolewanie w związku z agresywnym zachowaniem oraz incydentami ze strony uczestników "Marszu Niepodległości" z udziałem Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego, które miały miejsce przy ambasadzie Rosji w Warszawie. Rosyjski resort spraw zagranicznych zakomunikował, że Rosja żąda od polskich władz oficjalnych przeprosin w związku z tymi wydarzeniami.

Zniszczenia związane z "Marszem Niepodległości" są wstępnie szacowane na 120 tys. zł. Wartość podpalonej instalacji "Tęcza" oszacowano na około 70 tysięcy złotych. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała już, że instalacja zostanie odbudowana.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)