TVP razem z Polsatem? TVP Sport nadciąga

"Suma jakiej właściciel praw oczekuje od telewizji w Polsce za pokazywanie mistrzostw jest absurdalna. Są jakieś granice rozsądku. Zbyt wysokie nakłady nie zwracają się. Na szczęście telewizje komercyjne nie nakręcają spirali finansowej, tak jak przed czterema laty. W sprawie zakupu praw nie wykluczamy sojuszu ze stacją komercyjną" - poinformował dyrektor biura reklamy TVP S.A. Zbigniew Badziak.

Prawa telewizyjne do finałów mistrzostw świata ma niemiecka firma Infront Sports@ Media. Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym sprawa transmisji z MŚ 2006 nie jest jeszcze uregulowana.

Być może powtórzy się sytuacja sprzed czterech lat, gdy mistrzostwa w Korei Płd. i Japonii relacjonowały Polsat i TVP. Właścicielem praw był Polsat, który według nieoficjalnych informacji zapłacił za nie ok. 20 mln dolarów, a telewizja publiczna wykupiła sublicencję.

W ramówce letniej TVP nie zabraknie piłki nożnej (turniej towarzyski w Kijowie, mecze eliminacji MŚ i MME, Liga Mistrzów). Dominować jednak będzie pływanie, lekkoatletyka i siatkówka. Łącznie, od czerwca do września, w programach TVP będzie 201 godzin transmisji z imprez sportowych.

TVP planuje przeprowadzenie bezpośrednich relacji m.in. z mistrzostw świata w pływaniu (Montreal) i lekkiej atletyki (Helsinki). Usatysfakcjonowani powinni być kibice siatkówki, którzy będą mogli obejrzeć mecze Ligi Światowej oraz mistrzostwa Europy mężczyzn i kobiet.

"Zmienimy sposób relacjonowania najważniejszych imprez. Chcemy pokazywać sport w różnych aspektach, aby rozszerzyć widownię o osoby, które nie pasjonują się samą rywalizacją" - powiedział szef sportu TVP Robert Korzeniowski.

Korzeniowski - czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie - chce, by przed transmisjami znani sportowcy przybliżali kibicom tajniki konkurencji. Pokazywane ma być także to co się dzieje poza stadionami - treningi, wioska sportowa itp. Korzystając ze swoich znajomości Korzeniowski chce zapraszać do studia znanych zawodników z całego świata.

TVP planuje wprowadzenie tematycznego programu sportowego. Na razie jednak nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi.