TV i wideo od kołyski
Amerykańskie dzieci coraz częściej oglądają telewizję i taśmy wideo jeszcze zanim nauczą się mówić. Opinie o tym, jak wpływa to na ich późniejszy rozwój, są podzielone.
29.10.2003 21:35
Jak pokazują badania przeprowadzone przez Henry J. Kaiser Family Foundation, szczególnie w ostatnich pięciu latach przybyło programów TV, kaset wideo i gier komputerowych, zaadresowanych do najmłodszych dzieci, które często korzystają z nich po kilka godzin dziennie.
Z badań wynika, że ponad jedna czwarta dzieci w USA w wieku poniżej 2 lat ma telewizor w swoim pokoju. 56 procent maluchów od 6 miesięcy do 2 lat ogląda w domu telewizję, a 42 procent taśmę z magnetowidu lub ruchome obrazki na DVD. 10 procent ma piloty specjalnie dostosowane dla dzieci. Średni czas, jaki spędzają przed tymi mediami, to nieco ponad dwie godziny.
Wiele dzieci ogląda specjalne programy edukacyjne, jak seria "Baby Einstein", mające pobudzać ich rozwój umysłowy. Rodzice, których dzieci z nich korzystają, uważają, że jeśli oglądają je razem ze swymi pociechami i rozmawiają z nimi na temat programów, z pewnością nie wywołuje to negatywnych skutków.
Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleciła jednak w 1999 r., żeby dzieci poniżej 2 lat nie oglądały telewizji. Podała też, że dzieci - w każdym wieku - nie powinny mieć telewizora w swoim pokoju. Z badań wynika, że w domach, gdzie telewizor jest przez prawie cały czas włączony, dzieci później uczą się czytać.