Tutaj Ukraińcy walczą z najemnikami z Azji i Afryki. "Zareagujemy"
Wołodymyr Zełenski odwiedził ukraińskich żołnierzy walczących w rejonie Wołczańska, niedaleko granicy z Rosją. Po spotkaniu poinformował, że na tym odcinku frontu pojawili się najemnicy m.in. z Chin, Azji Środkowej i Afryki, zapowiadając reakcję na ich udział w wojnie.
Wołodymyr Zełenski odwiedził ukraińskich żołnierzy walczących w rejonie Wołczańska, w obwodzie charkowskim, położonym na północnym wschodzie kraju, zaledwie około 10 kilometrów od granicy z rosyjskim obwodem biełgorodzkim.
Po spotkaniu z nimi oświadczył w serwisie Telegram, że "żołnierze odnotowują na tym kierunku udział w wojnie najemników z Chin, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Pakistanu i państw Afryki". - "Będziemy na to reagowali" - dodał.
Tutaj Ukraińcy walczą z najemnikami z Azji i Afryki
Prezydent spotkał się z żołnierzami 17. Samodzielnego batalionu piechoty morskiej z brygady Atamana Koszowego Kosti Hordijenki. "Rozmawialiśmy z dowódcami o sytuacji na pierwszej linii frontu, obronie Wołczańska i dynamice walk. Wręczyłem naszym obrońcom odznaczenia państwowe" – relacjonował prezydent Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja pomoże Chinom? "Niewyobrażalne konsekwencje"
"Odznaczyłem naszych obrońców państwowymi odznaczeniami. To dla mnie zaszczyt być tutaj. Dziękuję za to, że walczycie, służycie swojemu państwu, narodowi ukraińskiemu i wspieracie się nawzajem" - dodał.