Tuszowanie incydentu z Andrzejem Dudą. Komentarz rzecznika rządu
Wirtualna Polska dotarła do informacji na temat niebezpiecznego incydentu, do którego doszło podczas lotu Andrzeja Dudy latem 2020 r. Wynika z nich, że fakt ten próbowali tuszować ważni politycy. O sprawę spytaliśmy rzecznika rządu Piotra Müllera.
20.04.2021 10:26
WP dotarła do stenogramów rozmów, z których wynika, że prezydent lub ktoś z jego otoczenia naciskał na pilotów. Ci w konsekwencji złamali przepisy podczas lotu z Zielonej Góry do Warszawy. Efektem tego był to, że samolot z prezydentem Andrzejem Dudą przez cztery minuty leciał bez formalnej kontroli z ziemi, w przestrzeni dostępnej dla każdego statku powietrznego.
Andrzej Duda wiedział o incydencie?
Z informacji WP wynika, że incydent z udziałem prezydenta próbowali tuszować urzędnicy, władze LOT-u, szef agencji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo lotów, doradca Andrzeja Dudy oraz dwóch wiceministrów.
O te doniesienia był pytany podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
- Ta informacja pojawiła się przed chwilą więc ciężko odnieść się do artykułu, którego jeszcze nie przeczytaliśmy. Kiedy się z nim zapoznamy, to oczywiście stosowne osoby odniosą się do jego treści - zapewnił rzecznik rządu.
Wcześniej w programie "Tłit" do sprawy odniósł się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel - Mieliśmy jasną informację Kancelarii Prezydenta, że nie było żadnego kontaktu ze strony pasażerów z pilotami. Trudno wnioskować z jakichś cząstkowych, wyrywkowych fragmentów konwersacji, które częściowo są zacytowane, częściowo tylko zreferowane - powiedział Fogiel.