PolskaTusk: życzę Polakom sprostania burzom i wichrom

Tusk: życzę Polakom sprostania burzom i wichrom

Premier Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu złożył Polakom życzenia dobrych świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, wiary we własne siły i sprostania "burzom i wichrom".

Tusk: życzę Polakom sprostania burzom i wichrom
Źródło zdjęć: © PAP

23.12.2008 | aktual.: 23.12.2008 15:58

- Chciałbym złożyć państwu, a za państwa pośrednictwem także wszystkim słuchaczom, oglądaczom, czytelnikom najlepsze życzenia świąteczne, wigilijne i noworoczne - zwrócił się premier do dziennikarzy uczestniczących w konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

- Z wielką satysfakcją chcę państwu powiedzieć, że wszyscy moi ministrowie składając sobie dzisiaj życzenia życzyli także wszystkim rodakom, aby rok 2009 i tegoroczne święta były dobre. Żebyśmy nie dali się kryzysowi, żebyśmy razem, wierząc we własne siły, tak jak do tej pory, sprostali tym wszystkim burzom i wichrom, które rozhulały się na świecie w 2008 roku - powiedział premier.

Tusk: chciałbym za rok móc lepiej ocenić prezydenta

Zapytany o ocenę trzech lat prezydentury Lecha Kaczyńskiego, Tusk przyznał, że spodziewał się tego pytania. - Sami siebie pytaliśmy, jak odpowiedzieć w nastroju przedwigilijnym na pytanie, na które uczciwa i szczera odpowiedź musi być jednoznaczna. Jestem krytyczny wobec wielu decyzji, jak i braku decyzji ze strony prezydenta - powiedział premier.

W ocenie Tuska, prezydent na pewno nie pomaga jego rządowi. - Ale chciałbym ten krótki komentarz zakończyć życzeniami też poprawy naszych relacji: rządu i prezydenta - podkreślił premier. - Mam nadzieję na to, że święta, Nowy Rok i to co się dzieje na całym świecie spowoduje, że prezydent będzie bardziej solidarny z naszymi staraniami i działaniami. I bardzo mu tego życzę - takiej większej otwartości w naszą stronę, bo nie szukamy sporu bez potrzeby - oświadczył Tusk.

Jednocześnie zaznaczył, że na pewno wszyscy ze strony rządowej byliby bardzo zadowoleni, gdyby za rok mogli powiedzieli, że jednoznacznie pozytywnie oceniają czterolecie prezydentury Lecha Kaczyńskiego. - Dzisiaj musimy być dość powściągliwi w tej ocenie - podkreślił szef rządu.

"Nie ma polskiej polityki zagranicznej bez polityki europejskiej"

Obradująca na swoim przedostatnim - w tym roku - posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy w sprawie włączenia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE) w struktury Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tusk powiedział, że jeśli ustawa zostanie uchwalona przez parlament (i podpisana przez prezydenta) będzie oznaczała, że "całość polityki zagranicznej będzie skoncentrowana w jednym urzędzie".

Urząd Komitetu Integracji Europejskiej zajmuje się programowaniem i koordynowaniem polityki w sprawach związanych z Unią Europejską. Od stycznia koordynacją spraw europejskich będzie się zajmować Rada Ministrów. Dotychczasowy szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz zostanie sekretarzem stanu ds. europejskich w MSZ.

- Nie ma dzisiaj polskiej polityki zagranicznej bez polityki europejskiej - podkreślił premier Donald Tusk. W ocenie szefa rządu, oddzielenie tego, co się dzieje w Unii Europejskiej od pozostałych dziedzin byłoby oddzieleniem kluczowej dla polskiej dyplomacji sfery.

- Świetne kadry, młodzi, bardzo energiczni, dobrze przygotowani, pełni entuzjazmu ludzie, którzy trafili do UKIE mogą stać się i staną fundamentem bardzo nowoczesnej polskiej dyplomacji - podkreślił Tusk.

Otwartość i twardość w relacjach z Rosją

Tusk zaznaczył, że liczy na "postępującą poprawę" w stosunkach polsko-rosyjskich w 2009 roku. - Wydaje się, że jesteśmy na bardzo trudnej i równocześnie dobrej drodze, aby uzyskać taką wymierną poprawę w relacjach polsko-rosyjskich - ocenił.

- Wszystkie sygnały, jakie obie strony - i Polska, i Rosja - wysłały wobec siebie na początku roku i które potem znikły w tej wrzawie spowodowanej dość agresywnym postępowaniem Rosji w konflikcie gruzińskim, w bardzo gorącej dyskusji wokół tarczy antyrakietowej - trudno nam było szczególnie latem i jesienią utrzymywać to pozytywne napięcie, które mogło wpłynąć na szybszą poprawę relacji polsko-rosyjskich - powiedział premier.

Podkreślił, że Polska - mimo tych trudności - nie zaniechała pracy nad takimi przyczółkami lepszych relacji. - Jestem przekonany, że 2009 rok będzie pierwszym rokiem takiej konsumpcji tych naszych starań i że powinno być trochę lepiej. Oczywiście dobra wola jest potrzebna z obu stron - zaznaczył szef rządu.

- Przyjęliśmy zasadę "partnerstwo wymaga jednocześnie otwartości i twardości". Chcemy zachować we właściwych proporcjach i jedną, i drugą wartość - zapowiedział Tusk. Polska w strefie euro na przełomie 2011/2012

Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd będzie podejmował wszystkie dostępne prawem wysiłki, aby Polskę wprowadzić do strefy euro na przełomie 2011 i 2012 roku. - Nie tracę nadziei po ostatnim spotkaniu z liderami partii politycznych, że szczególnie okoliczności zewnętrzne wpłyną na zmianę poglądów liderów PiS - powiedział premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

- Jeśli nie znajdziemy innego sposobu, to będziemy tak czy inaczej Polskę przygotowywać do wejścia do strefy euro w porozumieniu z NBP, Radą Polityki Pieniężnej, będziemy Polskę przygotowywać w taki sposób, aby ten czas, o którym mówimy, był możliwy - dodał szef rządu.

Premier ocenił też, że "bycie uczestnikiem wspólnoty walutowej większej niż narodowa waluta" jest najlepszym gwarantem bezpieczeństwa w okresie kryzysu światowego. Według niego, dzisiaj każdy, kto "blokuje czy chce zablokować polską drogę do strefy euro" osłabia pozycję Polski.

"Będziemy wspomagać Czechów"

Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska będzie wspomagała Czechy, które - jako pierwszy kraj z Europy Środkowo-Wschodniej - od 1 stycznia 2009 roku obejmie przewodnictwo w Unii Europejskiej.

- Bardzo nam zależy, aby prezydencja czeska była prezydencją silną nie tylko dlatego, że jest to nasz sąsiad, nasz bliski przyjaciel, ale jest to kraj nowy, drugi z nowych, który prezydencję będzie prowadził i całą pewnością doświadczenia najpierw słoweńskie, a następnie czeskie będą dla nas bardzo przydatnymi - przekonywał Tusk.

Zwrócił uwagę, że na prezydencję Polski, która obejmie ją w II połowie 2011 roku, inne kraje europejskie będą patrzeć szczególnie. - Będzie to prezydencja kraju wyraźnie największego z tych nowych, które przystąpiły do Unii Europejskiej - stwierdził premier.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)