PolskaTusk złamał ordynację wyborczą? Sprawę bada policja

Tusk złamał ordynację wyborczą? Sprawę bada policja

Policja z Tczewa przesłała do Komendy Głównej Policji zebrane przez siebie materiały dotyczące podejrzenia złamania ordynacji wyborczej przez premiera Donalda Tuska. Przed II turą wyborów samorządowych Tusk poparł kandydata PO na prezydenta Starogardu Gd. na spotkaniu w miejscowym starostwie.

Tusk złamał ordynację wyborczą? Sprawę bada policja
Źródło zdjęć: © PAP

09.05.2011 | aktual.: 09.05.2011 12:49

Za prowadzenie agitacji wyborczej w siedzibach administracji rządowej lub samorządowej grozi grzywna.

Jak poinformował rzecznik prasowy tczewskiej policji, Dariusz Górski, funkcjonariusze z jego jednostki przesłuchali w sprawie kilkanaście osób, zebrali też materiał dowodowy m.in. w postaci filmów ze spotkania w starostwie.

- Ustaliliśmy, że rzeczywiście takie spotkanie z udziałem, m.in. premiera Donalda Tuska, miało miejsce. Ponieważ jednak rzecz dotyczy m.in. parlamentarzystów, nie do nas należy ocena, czy w tym przypadku doszło do złamania prawa. Tym zajmie się Komenda Główna Policji, do której wysłaliśmy zgromadzone materiały - wyjaśnił Górski.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 28 listopada ub.roku, przed II turą wyborów samorządowych, w Starogardzie Gdańskim w siedzibie tamtejszego starostwa, premier Tusk poparł oficjalnie kandydata PO na prezydenta miasta Patryka Gabriela.

Kilka dni później do Państwowej Komisji Wyborczej trafiło pismo posła PiS Zbigniewa Kozaka (także kandydował na stanowisko prezydenta Starogardu Gd., ale nie przeszedł do drugiej tury), w którym ten domagał się ukarania premiera oraz Gabriela za złamanie ordynacji wyborczej.

Poseł PiS przywołał w piśmie jeden z punktów ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Mówi on, że: "kto w związku z wyborami wójta, burmistrza albo prezydenta miasta, prowadzi agitację wyborczą: w siedzibach urzędów administracji rządowej lub administracji samorządu terytorialnego bądź sądów - podlega karze grzywny".

PKW przekazała pismo Kozaka prokuraturze w Starogardzie Gd., a ta - powołując się na fakt, że niedozwolona agitacja wyborcza to nie przestępstwo a wykroczenie - przekazała sprawę policji w Tczewie.

Ostatecznie, po II turze wyborów prezydentem Starogardu Gdańskiego został wybrany Edmund Stachowicz z SLD. Zagłosowało na niego 53,83% wyborców. Patryk Gabriel z PO otrzymał 46,17% głosów.

Rzecznik rządu Paweł Graś pytany w listopadzie ub.roku o zarzuty posła PiS wobec polityków PO podkreślał, że istotą przepisu ordynacji "jest zakaz prowadzenia kampanii wobec urzędników wymienionych urzędów (państwowych)".

- W budynku odbywała się zwykła konferencja prasowa. To nie pierwszy ekscentryczny wymysł posła Kozaka, jak rozumiem, jest to wyraz jego frustracji po klęsce wyborczej. Nieładnie, panie pośle, przegrywać też trzeba umieć - powiedział wówczas Graś.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (236)