PolskaTusk: zapewnimy każdą pomoc poszkodowanym w wypadku

Tusk: zapewnimy każdą pomoc poszkodowanym w wypadku

Donald Tusk powiedział, że rząd zapewni rodzinom poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru w Serbii transport lotniczy i pomoc psychologów.

Tusk: zapewnimy każdą pomoc poszkodowanym w wypadku
Źródło zdjęć: © AFP

11.07.2008 | aktual.: 11.07.2008 17:45

Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii doszło o godz. 6.30 rano w okolicach miejscowości Indija, w odległości 20 km od Belgradu. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami, w wypadku zginęło 6 osób, w tym dwoje dzieci; 9 osób jest w stanie ciężkim; wszystkie osoby poszkodowane w wypadku zostały przewiezione do dwóch szpitali w Nowym Sadzie.

Do Serbii ma odlecieć rządowy samolot, który zabierze tam rodzinny osób rannych w wypadku. Na miejsce poleci także wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, który z polecenia premiera koordynuje akcję pomocy dla rodzin ofiar i rannych.

Premier poinformował, że samolot z Warszawy wyleci ok. godz. 17, a pół godziny później wyląduje w Katowicach. 33 osoby są zainteresowane wylotem, zabranych zostanie też 3 psychologów - poinformował premier.

Minister zdrowia Ewa Kopacz dodała, że do Serbii wyruszy 5- osobowy zespół wykwalifikowanych ratowników, a ci poszkodowani, których stan na to pozwoli, jeszcze dziś zostaną przetransportowani do kraju. Jak poinformowała, w tej chwili zgodę na powrót do Polski może otrzymać 24 pacjentów.

Na ich przyjęcie przygotowane są szpitale na Śląsku oraz dwa szpitale dziecięce w Warszawie; Centrum Zdrowia Dziecka gotowe jest przyjąć każdą liczbę dzieci, a także, w razie potrzeby, gotowy będzie szpital na Niekłańskiej. Na pewno wróci dwoje dzieci, w tym jedno po amputacji ręki, które będzie musiało mieć kontynuowaną operację, trafi do szpitala w Trzebnicy, specjalizującego się w tego typu przypadkach - poinformowała Kopacz.

Podkreśliła, że sytuacja w serbskich szpitalach jest na bieżąco monitorowana przez stronę polską. Jak powiedział wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna, powołując się na informacje uzyskane od serbskich lekarzy, stan rannych jest stabilny.

Premier dodał, że MSZ i MSWiA będą koordynować powrót do Polski tych poszkodowanych, którzy nie będą mogli wrócić od razu. Podkreślił, że będą mieli zapewnioną opiekę medyczną po powrocie, a rząd sfinansuje koszty udzielania pomocy wszystkim poszkodowanym i ich rodzinom.

Rozmawiałem telefonicznie z premierem Serbii, jest osobiście zaangażowany w pomoc Polakom, serbski wicepremier odwiedził ofiary w szpitalu i zadeklarował pomoc na terenie Serbii - powiedział Tusk.

Schetyna poinformował także, że w trybie pilnym wyrabiane są paszporty dla bliskich poszkodowanych w wypadku, którzy mają polecieć na miejsce, ponieważ Serbia nie jest w strefie Schengen.

Wicepremier powiedział, że pełna informacja na temat stanu technicznego autokaru będzie znana po kontroli, jaką prowadzi inspekcja transportu drogowego. Podkreślił, że policja sprawdza dokumentację pojazdu i nic nie wskazuje na to, by autokar był niesprawny. Sprawdzimy wszystkie okoliczności, śledztwo prowadzi też serbska policja. Nie chcę teraz spekulować, kto zawinił - powiedział Schetyna.

Tusk zaapelował, by nie szukać winnych, poprosił dziennikarzy o cierpliwość i powściągliwość w relacjonowaniu wypadku. Teraz zadaniem służb jest pomoc poszkodowanym, wszystkie sprawy związane z odpowiedzialnością zostaną wyjaśnione w swoim czasie. Źle byłoby, gdybyśmy utrzymali zły obyczaj, że od pierwszej chwili po wypadku wszyscy zastanawiają się, kto zawinił. Odpowiedzialni za ten wypadek zostaną wykryci i poniosą odpowiedzialność - zapewnił premier.

Dodał, że w pierwszych chwilach po wypadku wystąpiły niewielkie problemy organizacyjne z informacją i koordynacją działań. Wynikały z takich obiektywnych przyczyn, jak wczesna godzina wypadku i, jak zawsze w takich przypadkach, konieczność przestrzegania procedur, które obowiązują w danym kraju. Dlatego nie zawsze w tych pierwszych minutach możliwa jest niezbędna informacja - wyjaśnił Tusk. Podkreślił jednak, że wszyscy po stronie serbskiej i polskiej wykonywali i wykonują swoją pracę z należytym zaangażowaniem i nie ma do nich żadnych zastrzeżeń.

Wszystkich pragnę uspokoić, że miejscowa policja, politycy oraz pracownicy naszego konsulatu zrobią wszystko, by rodziny poszkodowanych otrzymały każdą dostępną pomoc - zaznaczył premier.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)