Tusk: wszyscy obywatele na celowniku CBA?
Platforma Obywatelska nie chce, aby w Polsce wszyscy bez wyjątku byli traktowani jako potencjalni podejrzani; nie chce, aby wszyscy dorośli obywatele Rzeczpospolitej byli na celowniku prokuratury czy Centralnego Biura Antykorupcyjnego - powiedział szef PO Donald Tusk.
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 13:12
To reakcja na czwartkowe doniesienia "Gazety Wyborczej", o tym, że CBA uzyska bezpośredni dostęp do informacji, jakie ZUS gromadzi o 25 milionach Polaków. "GW" napisała, że dzięki rozporządzeniu premiera Jarosława Kaczyńskiego CBA uzyska pełny dostęp do zgromadzonych w ZUS danych osobowych: przebiegu pracy Polaków, ich zarobków, zwolnień lekarskich.
Naszym marzeniem - myślę, że nie tylko Platformy - jest państwo, które bezwzględnie, przy pomocy wszystkich dostępnych środków walczy z przestępcami - mówił Tusk na konferencji prasowej w Lublinie. Przestrzegał natomiast przed państwem, które "dysponuje maksymalną kontrolą nad wszystkimi obywatelami".
Nie chcemy, aby Rzeczpospolita była państwem opresyjnym wobec wszystkich. Nie chcemy, aby w Polsce wszyscy bez wyjątku byli traktowani jako potencjalni podejrzani. Nie chcemy, aby wszyscy dorośli obywatele Rzeczpospolitej byli na celowniku prokuratury czy CBA - dodał.
Te służby - ocenił Tusk - powinny bezwzględnie i skutecznie walczyć z przestępcami, a nie zajmować się rozpościeraniem wszechpotężnej kontroli nad wszystkimi bez wyjątku.
To jest model wschodni. Ten wybór 21 października jest wyborem między wschodnim i zachodnim sposobem rządzenia. W tym wschodnim modelu władza dba o to, aby kontrolować wszystkich możliwie skutecznie. W tym zachodnim - władza jest od tego, aby chronić przyzwoitych obywateli przed przestępcami i przed nadużyciami samej władzy - mówił.
Platforma - zaznaczył szef PO - traktuje te doniesienia jako kolejny sygnał ostrzegawczy, że PiS to pełna kontrola i nadzór nad wszystkimi obywatelami, a nie skuteczna walka z przestępczością.