Tusk: więcej pieniędzy na służbę zdrowia w 2009 r.
Wprowadzić niewielką odpłatność za część świadczeń zdrowotnych, stworzyć system dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych oraz zwiększyć publiczne nakłady na służbę zdrowia do 6% PKB - takie są założenia dokumentu podpisanego przez większość uczestników "białego szczytu". W obradach wzięli udział m.in. premier Donald Tusk i min. zdrowia Ewa Kopacz.
19.03.2008 | aktual.: 20.04.2008 14:03
Donald Tusk podkreślił, że choć wcześniej mówił, że sprzeciwia się podwyższeniu składki zdrowotnej, zmienił zdanie pod wpływem argumentów środowisk medycznych.
W rekomendacjach konferencji "Białego Szczytu" zaproponowano też wprowadzenie "niewielkiej odpłatności przynajmniej za część świadczeń zdrowotnych (m.in. koszty zakwaterowania i wyżywienia pacjentów)". "Jednocześnie należy stworzyć system pomocy finansowej osobom, dla których dopłaty mogłyby stanowić barierę dostępu do świadczeń" - podkreślono w tekście podsumowującym debatę ekspertów.
Pod rekomendacjami nie podpisały się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowych Pielęgniarek i Położnych oraz NSZZ Solidarność. Większość uczestników jednak dokument zaakceptowała.
Myślę, że warto byłoby, żeby go podpisali. Z zastrzeżeniami, wyszczególnieniem tego, co im się nie podoba, ale niepodpisanie jest lekceważeniem, także swojej własnej pracy. Podpisanie byłoby potwierdzeniem, że tu merytorycznie dyskutowali, a nie uprawiali polityki- oceniła min. zdrowia Ewa Kopacz.
Zmiany w składce zdrowotnej KRUS?
Donald Tusk poinformował również, że są wstępne ostrożne zapowiedzi PSL, że zgodzi się na racjonalizację składki zdrowotnej w ramach KRUS. Będę przekonywał, by szukać rozwiązań, które zracjonalizują KRUS-owską cześć składki - zapowiedział Tusk. Dodał, że w tej sprawie jest potrzebna akceptacja opozycji.
Premier podtrzymał też najważniejszy z pomysłów rządowych, czyli przekształcenie placówek zdrowotnych na spółki handlowe.
Premier uznał również, że "biały szczyt" poparł koncepcję koszyka gwarantowanych świadczeń medycznych. W opinii premiera, większość uczestników szczytu poparła też dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, proponowane przez rząd.
Podkreślił, że efektem "koszyka" nie mogą być dramaty ludzi, których nie stać na ubezpieczenie. Nikt nie ma zamiaru dokonywać radykalnej, bezlitosnej rewolucji przez przesadne ograniczenie świadczeń należnych z tytułu płacenia składki - zaznaczył.
"Warto odstąpić od żądania płacy minimalnej"
Premier Donald Tusk podkreślił, że warto odstąpić od postulatów dotyczących płacy minimalnej dla służby zdrowia. Dodał, że problemy płacowe może rozwiązać zwiększenie nakładów na służbę zdrowia.
Jak podkreślił, tego typu postulaty są ryzykowane z punktu widzenia całego systemu społecznego w Polsce. Mamy płacę minimalną ustaloną dla wszystkich. Myślę, że powinniśmy się skupić raczej na skutecznym wprowadzeniu zmian, które wprowadzą więcej pieniędzy do systemu. Bo to może oznaczać też większą bardziej autentyczną satysfakcję materialną także pracowników ochrony zdrowia - dodał.
Kopacz: podwyższenie składki po uszczelnieniu systemu
Podwyższenie składki na ubezpieczenie zdrowotne to słuszna i dobra decyzja, ale dopiero wtedy, gdy reformy przyniosą konkretne efekty i system ochrony zdrowia zostanie uszczelniony - powiedziała minister zdrowia Ewa Kopacz.
W rozmowie z dziennikarzami w przerwie obrad "białego szczytu" przekonywała, że warto wprowadzać pieniądze do szczelnego systemu wtedy, gdy pacjenci zobaczą co im się w zamian oferuje. Kopacz podkreśliła, że decyzję o podniesieniu składki na ubezpieczenie podejmuje Sejm.
Kopacz przypomniała, że premier Donald Tusk zadeklarował, iż w 2009 r. nakłady na NFZ wzrosną o dodatkowe 4-5 mld zł. Jak wyjaśniła, środki te mają pochodzić z oszczędności w budżecie państwa.
Minister zdrowia nie widzi znaczących rozbieżności pomiędzy ustaleniami "białego szczytu" i stanowiskiem rządu. Co do najważniejszych kwestii jest zgoda, różnice stanowisk nie są znaczące - uważa Kopacz.
Podkreśliła, że szczyt zorganizowano po to, by uzyskać akceptację środowisk dla zaproponowanych przez rząd reform w ochronie zdrowia.
Piecha: premier proponuje wzrost składki wraz z podniesieniem podatków
Premier zaproponował wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne wraz z podniesieniem podatków - uważa przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha.
Podkreślił, że PiS chciał wzrostu składki bez wzrostu podatków, ale z przesunięciami w budżecie państwa. To rząd czyli państwo musi zrezygnować z pewnych wydatków w ramach budżetu - mówił Piecha.
Pan premier zaproponował wzrost składki ale jako wzrost podatków. To będzie pomysł kontrowersyjny. Ja sądzę, że pan premier powiedział również, że bierze całkowitą odpowiedzialność za tę deklarację - dodał.
Zdaniem przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia źle się stało, że premier nie zdecydował się na udzielenie instrukcji posłom PO, by wycofali z parlamentu projekty ustaw mających zreformować służbę zdrowia, zostały one złożone w Sejmie jako projekty poselskie. Piecha określił je jako "daleko niespójne".
"Wstrzymać prace nad reformą systemu ochrony zdrowia"
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł zaapelował do premiera o wstrzymanie dalszych prac nad projektami ustaw reformujących system ochrony zdrowia i przyjrzenie się ustaleniom "białego szczytu".
Wszyscy zgodnie ustaliliśmy, że te projekty nie nadają się do dalszych prac - powiedział Radziwiłł. Jego zdaniem, należy zawrócić je z drogi legislacyjnej i wziąć pod uwagę rekomendacje szczytu.
Radziwiłł podkreślił, że najważniejsze jest, by przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego było możliwe tylko po rozwiązaniu problemu długów tych placówek.
Z kolei ubezpieczenia dodatkowe powinny - według szefa NRL - obowiązywać tylko w obrębie procedur nieobjętych ubezpieczeniem obowiązkowym.
Według Radziwiłła, kryteria doboru świadczeń medycznych w koszykach świadczeń gwarantowanych i niegwarantowanych powinny być przedmiotem debaty publicznej. Szef NRL zwrócił też uwagę ma kwestię wynagrodzeń pracowników służby zdrowia. Jego zdaniem ten problem powinien być rozwiązany w ramach układu zbiorowego, bądź ustawy.
Premier: biorę na siebie odpowiedzialność za reformę ochrony zdrowia
Nie sądzę, żeby wycofanie projektów ustaw, dotyczących reformy systemu ochrony zdrowia byłoby korzystne, pierwsze czytanie to dopiero początek prac - powiedział premier Donald Tusk.
Co do głównych założeń jest zgoda, szczegóły można dopracowywać podczas pierwszego i drugiego czytania - mówił premier. Dodał, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za projekty.
Tusk odrzucił zarzuty, jakoby w propozycjach rządu brak było konkretów. Podwyższenie składki w 2010 roku, brak zgody na współpłacenie, dodatkowe 4-5 mld w NFZ w 2009 roku to są konkrety - podkreślił.
"Reforma KRUS do dyskusji"
Na temat reformy KRUS rząd będzie rozmawiał i z koalicjantem, i z opozycją; wiele kwestii trzeba ustalić, ale wszystko jest do dyskusji - powiedział minister Michał Boni podczas obrad "białego szczytu".
Zdaniem Boniego, aby przekonać do tych zmian i polityków i samych rolników, należy pokazać, co wieś mogłaby dzięki temu zyskać, przypomnieć, jakie inne korzyści finansowe mogliby mieć rolnicy.
Boni pozytywnie ocenił też projekt podwyższenia składki na ubezpieczenie zdrowotne. W 2009 roku wejdą w życie reformy, przez rok będziemy mogli ocenić, jakie efekty przynoszą, więc rok 2010 to dobry moment na podniesienie składki - uznał.
Podkreślił, że nie podniesie to sposób znaczący podatków, bo obciążenia wzrosną minimalnie, ale może zwiększyć dostępność do systemu ochrony zdrowia i podnieść jego efektywność, ponieważ dotyczyć będą wszystkich podatników.
Bukiel: nie będzie reformy służby zdrowia
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy nie podpisze rekomendacji, wypracowanych przez "biały szczyt". Przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel wyszedł z obrad, podsumowujących prace szczytu.
Bukiel powiedział, że zostawił oświadczenie, w którym wyjaśnia, iż OZZL nie może podpisać się pod efektem prac "białego szczytu", ponieważ zbyt wiele rzeczy pozostało niedookreślonych.
Nie wierzę, by coś się zmieniło na lepsze w tej kwestii, premier nie wysłuchał uważnie wszystkich głosów strony społecznej - zaznaczył. Według szefa OZZL Krzysztofa Bukiela, wystąpienie premiera Donalda Tuska podczas "białego szczytu" oznacza, że nie będzie reformy służby zdrowia.
Dzisiaj pan premier powiedział, że nie będzie reformy służby zdrowia - powiedział szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Dodał, że jedynym konkretem wypowiedzianym przez premiera Tuska jest zapowiedź zwiększenia składki na ubezpieczenie zdrowotne. Poprawi to sytuację, ale na pewno nie będzie to system wydolny, taki, w którym pacjent, jak zachoruje, to będzie leczony. Właściwie główne patologie pozostają - powiedział Bukiel.
Jego zdaniem, prace parlamentarne nad ustawami reformującymi system opieki zdrowotnej nie przyniosą żadnych efektów, a w wypowiedziach premiera jest wiele sprzeczności.
Pan premier dał jeden sygnał: kochani wyborcy nie obawiajcie się: nie będziecie dopłacać, a że będzie tak, jak było dotychczas - no to trudno. Przyzwyczailiście się, że służba zdrowia jest słaba i słaba dalej będzie - mówił Bukiel.