Tusk: w komisji padną pytania o finansowanie kampanii PO
Premier Donald Tusk spodziewa się, że w komisji śledczej do zbadania tzw. afery hazardowej znajdzie się wielu posłów, którzy będą pytali o finansowanie kampanii Platformy przez Ryszarda Sobiesiaka.
21.10.2009 | aktual.: 21.10.2009 22:34
Szef rządu odniósł się w ten sposób do doniesień mediów, według których pieniądze, jakie Sobiesiak wpłacił na kampanię samorządową PO na Dolnym Śląsku - 10 tys. złotych, wsparły współpracownika Grzegorza Schetyny - Jarosława Charłampowicza. Taką informację podała Informacyjna Agencja Radiowa.
Tusk powiedział, że temat finansowania kampanii PO przez Sobiesiaka, który miał zabiegać u polityków PO o zmiany w projekcie noweli tzw. ustawy hazardowej, był już podejmowany przez media. - Podejrzewam, że będzie wielu chętnych, żeby zadać to pytanie w komisji śledczej i oczekiwać wyjaśnień - zaznaczył.
Premier zaznaczył, że wpłaty na kampanię nie muszą, chociaż - jak dodał - mogą "być związane z lobbingiem czy oczekiwaniami". - Zdarza się tak w Polsce, że osoby, nawet jak ich reputacja jest dwuznaczna, wspierają kogoś dlatego, że mają podobny pogląd albo znają kogoś i będą mogli coś załatwić. Być może tak było też w tym przypadku, ale nie wyciągałbym z tego daleko idących wniosków - powiedział premier.
Sejm w czwartek zajmie się trzema projektami (PO, PiS i Lewicy) uchwał w sprawie powołanie sejmowej komisji śledczej, która zajmie się badaniem prac nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych.