Tusk: ustalmy, kto był promotorem b. esbeków w policji
Lider PO Donald Tusk, odnosząc się do
sprawy zabójstwa gen. Papały, powiedział w
Zakopanem, że równie ważne jak ekstradycja Edwarda Mazura jest
ustalenie politycznych promotorów byłych funkcjonariuszy SB, którzy
- wg Tuska - po 1989 r. nadal mieli wpływ na polską policję.
23.10.2006 | aktual.: 23.10.2006 14:39
Tusk na konferencji prasowej wyraził pogląd, że owi wysocy funkcjonariusze byłej SB, "zamiast ścigać przestępczość, sami zrobili z polskiej policji w dużej mierze organizację przestępczą".
Nie mam wątpliwości, że ekstradycja Mazura powinna nastąpić jak najszybciej, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności zabójstwa gen. Papały. Ale chciałbym zwrócić uwagę na to, że prócz Edwarda Mazura, który ciągle jest w USA w dyspozycji FBI, mamy także tutaj - w Polsce, bardzo konkretnych ludzi, z konkretnymi nazwiskami, których powinna dosięgnąć jak najszybciej ręka sprawiedliwości. Najpierw trzeba wyjaśnić, na czym polegało ich zaangażowanie, a później ukarać, jeśli są do tego podstawy- powiedział Tusk do dziennikarzy.
Mówię o byłych wysokich funkcjonariuszach SB. Chciałbym się dzisiaj dowiedzieć, kto wyraził zgodę na to, aby panowie Kurnik, Sasin - jeśli dobrze pamiętam nazwiska tych wysokich funkcjonariuszy SB, którzy później rządzili de facto polską policją... Ktoś ich tam zamontował - mówił Tusk. Dodał, że należy zapytać "kto był promotorem politycznym esbeków, którzy zamiast ścigać przestępczość, sami zrobili z polskiej policji w dużej mierze organizację przestępczą."
Chciałbym, żebyśmy to dzisiaj wyjaśniali, niezależnie od tego, czy Mazur trafi do Polski, czy nie. Większość tych spraw możemy chyba, i powinniśmy, wyjaśnić tutaj, w Polsce, nie czekając na decyzję Amerykanów- podkreślił lider PO.
Tusk spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej tuż po konwencji programowej zakopiańskiej PO. Dziennikarze pytali go m.in. o perspektywy i ocenę rządów prawicy. Czas tego układu PiS-Samoobrona-LPR już się wyczerpał. Mogą długo trwać przy władzy, ale niczego sensownego w Polsce nie są w stanie zrobić - ocenił polityk PO
Powiem szczerze, że kiedy pytany jestem, czy mogę wymienić sukcesy rządu i prezydenta, to naprawdę jestem bezradny. Jedyne z czym kojarzy mi się rząd PiS-Samoobrona-LPR, to nieustanne zamieszanie, coraz mniejszy prestiż Polski za granicą i kompletna niezdolność do porozumiewania się między sobą- dodał Tusk.