"Tusk to kłusownik - przeżuwa, wypluwa i porzuca"
Bardzo prawdopodobne jest, że jesienią Włodzimierz Cimoszewicz zostanie szefem MSZ, wtedy okaże się, że poparcie udzielone Komorowskiemu to była gra o stołek - uważa kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "Polska The Times" lider lewicy przyznaje, że Donald Tusk to "polityczny kłusownik".
Według Napieralskiego Tusk gra z Cimoszewiczem o odebranie elektoratu lewicy. - Ale dla Cimoszewicza to bardzo źle się skończy, stanie się politykiem mało wiarygodnym - podkreśla.
Lider SLD uważa, że Cimoszewicz jest teraz w PO. - Świat zwariował. Przecież pięć lat temu przeciwko Cimoszewiczowi prowadzono brutalną kampanię, za którą stali ludzie Platformy. (...) I teraz staje z nimi w jednym szeregu? Chyba jestem wciąż za młody, żeby to zrozumieć - mówi.
- Zastanawia mnie tylko, co będzie czuł, gdy stanie w jednym szeregu wyborczym obok Konstantego Miodowicza? - pyta retorycznie Napieralski.
Polityk lewicy przyznał, że Donald Tusk wraz z Grzegorzem Schetyną to "polityczni kłusownicy". - A później przeżuwają, wypluwają i porzucają - mówi dosadnie. - Donald Tusk skubie a to lewicę, a to prawicę, by zapewnić sobie dobre notowania. Na razie mu się to udaje, choć z tych rządów nic dobrego nie wynika. Niebawem ludzie przejrzą na oczy - podkreśla.