Tusk: to główne zadanie polskiej prezydencji
- Głównym zadaniem polskiej prezydencji jest doprowadzenie do uchwalenia jeszcze we wrześniu tzw. sześciopaku ws. dyscypliny finansowej w UE - powiedział w Brukseli premier Donald Tusk po spotkaniu z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.
12.09.2011 | aktual.: 12.09.2011 16:32
- Nie przypuszczaliśmy, że te miesiące polskiej prezydencji będą w tak mocnym stopniu pod znakiem zadań doraźnych, ale oczywiście trzeba umieć sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami czas. Dlatego naszym głównym zadaniem dzisiaj - we współpracy z przewodniczącym Rady Europejskiej, z Komisją Europejską, z Parlamentem Europejskim - jest doprowadzenie do szybkiego, jeszcze we wrześniu, uchwalenia przepisów dotyczących zarządzania europejską gospodarka w strefie euro, tzw. sześciopaku - oświadczył Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.
Sześciopak - pięć rozporządzeń, jedna dyrektywa
Sześciopak, to projekt pięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy, którego celem jest wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu, trzymającego w ryzach finanse publiczne krajów UE. Przewiduje on m.in. sankcje dla państw strefy euro nieprzestrzegających dyscypliny finansowej. Jego wdrożenie ma uchronić UE przed kolejnymi kryzysami. Chociaż miał on być przyjęty przed wakacjami za prezydencji węgierskiej, Parlament Europejski oraz kraje UE nie doszły do porozumienia.
- Wydaje się, że nasze wspólne starania doprowadziły do tego, że wszystkie kluczowe kwestie dotyczące tego projektu zostały właściwie ustalone. Techniczne rozmowy, które umożliwią sfinalizowanie tego projektu, powinny doprowadzić do pozytywnego głosowania na następnym posiedzeniu PE - ocenił Tusk.
Tusk podkreślił, że razem z Rompuyem "opowiadają się za takimi pracami, które w konsekwencji uczynią całą Unię Europejską bardziej rządną, bardziej zdyscyplinowaną, bardziej jednolitą, jeśli chodzi o działania gospodarcze i finansowe."
Powiedział, że jednym z tematów rozmowy z Van Rompuyem było wykorzystanie istniejących instytucji i tradycyjnej praktyki do rozwiązywania problemów kryzysowych.
- To, co wydaje się dzisiaj pierwszorzędne - z punktu widzenia państw aspirujących do strefy euro tak jak Polska - to to, aby nowe metody zarządzania gospodarczego Europą, Europę wzmacniały w jej integracji, a nie dzieliły na dwa różne kluby - zaznaczył.