Polska"Tusk stracił czujność. Jest cała masa partactwa"

"Tusk stracił czujność. Jest cała masa partactwa"

"Tusk stracił czujność. Jest cała masa partactwa"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
10.02.2012 00:05, aktualizacja: 10.02.2012 11:40

- Donald Tusk jest za słaby merytorycznie, aby przewidzieć pewne rzeczy, a nie ma systemu ostrzegania przed partactwem ministra - mówi na łamach "Polski The Times" szef Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski.

Były współzałożyciel Platformy Obywatelskiej ocenia, że nie ma żadnej zaplanowanej ofensywy reformatorskiej gabinetu, ale "jest za to cała masa drobnego partactwa, które zwłaszcza przy sprawie leków i ACTA ujawniło się ze zdwojoną siłą". Według niego "Donald Tusk sam jest za słaby merytorycznie, aby przewidzieć pewne rzeczy, a nie ma systemu ostrzegania przed partactwem ministra, zwłaszcza jeśli minister jest osobą tak bliską premierowi i zaufaną jak Ewa Kopacz". Premier "stracił czujność. Nie asekurował się, nie sprawdzał Ewy Kopacz, wierzył, że jest dobrym ministrem, choć każdy obiektywny ekspert powiedziałby mu coś innego".

Zdaniem Piskorskiego "słabą stroną tego rządu jest, paradoksalnie, jego całkowite podporządkowanie premierowi. W tym rządzie znaleźli się ludzie, którzy nie są dla Tuska równorzędnymi parterami, tylko, z różnych powodów, są mu podlegli bardziej niż to wynika z zasad działania Rady Ministrów. Część to ludzie spoza polityki, młodzi i wiszący wyłącznie na premierze. Wielu innych stoi na czele resortów, które są dla nich nienaturalne. Muszą się więc bardzo starać, łatwo mogą popełnić jakąś gafę, więc nie są w stanie być ani w kontrze, ani nawet na tej samej linii, co premier. Przykład Jarosława Gowina jest tu idealny. W tym rządzie nie ma osób, które byłyby w stanie bądź na posiedzeniu Rady Ministrów, bądź w innym gremium podjąć równorzędną polemikę z Tuskiem" - uważa szef SD.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (422)
Zobacz także