Tusk: sondaże należy traktować z dystansem
Donald Tusk uważa, że sondaże przedwyborcze należy traktować z dystansem. Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta przyznał w "Sygnałach Dnia", że oczywiście cieszą go dobre notowania w ankietach.
16.09.2005 | aktual.: 16.09.2005 08:03
Zdaniem Donalda Tuska nie wolno się załamywać, gdy sondażowe wyniki są kiepskie, ani wpadać w euforię, kiedy są świetne.
Gość Jedynki uważa, że Włodzimierz Cimoszewicz nie wytrzymał presji walki wyborczej i dlatego zrezygnował z kandydowania na prezydenta. Według Tuska trudno jego decyzję tłumaczyć względami osobistymi czy rodzinnymi. Szef Platformy uważa, że prawdziwą przyczyną porażki Cimoszewicza jest to, że nie potrafił wyjaśnić wielu wątpliwości, przede wszystkim dotyczących jego spraw majątkowych.
Donald Tusk podkreślił, że sprawowanie władzy wymaga odporności zarówno na pokusy, jak i ataki. Dlatego - jego zdaniem - dla Polski jest lepiej, że "ten pierwszy sprawdzian został przez Włodzimierza Cimoszewicza oblany".
Tusk podkreślił, że i on, i każdy inny polityk jest - jak to ujął - "prześwietlany" przez media. Musi być na to przygotowany oraz odporny - uważa kandydat na prezydent.