Tusk: Sikorski szefem NATO? Daję mu 20‑30% szans
Premier Donald Tusk ocenił szanse ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na objęcie stanowiska sekretarza generalnego NATO "na 20, może 30%".
31.12.2008 | aktual.: 31.12.2008 14:30
- Dzisiaj gdybym miał oceniać szanse, myślę, że to jest 20, może 30% szans, co jak na Polskę w punkcie startu jest bardzo dużo - powiedział premier. Zaznaczył, że Polska jeszcze długo nie będzie jednoznacznym faworytem wtedy, kiedy "tego typu wyścigi się zaczynają".
Zdaniem szefa rządu, Radosław Sikorski dzięki swoim personalnym, osobistym możliwościom, wielorakim kontaktom i pewnemu doświadczeniu oraz temu, że Polska jest traktowana jako wiodący kraj w tzw. nowych państwach UE, "buduje kontekst nadziei na powodzenie także w tej bardzo trudnej misji".
- Z mojego punktu widzenia, jego obecność w moim rządzie jest wartością większą, ale nie mogę być egoistą - skomentował Tusk zapytany, czy nie byłoby dla nas lepiej, gdyby Sikorski został w kraju. Jak dodał, zdaje sobie sprawę, że i dla Polski, i osobiście dla ministra, takie stanowisko byłoby "wielką rzeczą".
Premier pytany był także, czy ewentualną następczynią Sikorskiego mogłaby zostać obecna ambasador w Wielkiej Brytanii Barbara Tuge-Erecińska. - Dyplomacja to delikatna służba i ja żadnych wczesnych awansów tutaj ogłaszać nie będę - odparł. Według premiera, potencjalnych, dobrych dyplomatów, którzy mogliby zastąpić Radosława Sikorskiego jest co najmniej kilku pracujących w Polsce lub za granicą. Tusk zaznaczył, że nie ma co redukować znaczenia, czy lekceważyć tego typu wyzwania jakim jest możliwość uzyskania przez polskiego polityka funkcji w NATO.