Tusk rozmawiał z Barroso o stoczniach. Efekty?
Rzecznik Komisji Europejskiej Johannes
Laitenberger potwierdził, że premier Donald Tusk
rozmawiał z przewodniczącym KE Jose Manuelem Barroso na temat
środowej decyzji KE w sprawie stoczni.
Mogę potwierdzić, że odbyła się rozmowa premiera Tuska i szefa KE Barroso w kontekście podjęcia decyzji w sprawie stoczni - powiedział Laitenberger. Obie strony zadeklarowały chęć znalezienia konstruktywnego rozwiązania w ramach obwiązującego prawa.
Rzecznik zapewnił, że w świetle informacji, które KE otrzymała z Polski, "Komisja dołoży wszelkich wysiłków, by znaleźć konstruktywne i efektywne rozwiązanie w celu zapewnienia długoterminowej rentowności stoczni".
Nie chciał jednak potwierdzić nieoficjalnych informacji, że w środę Komisja Europejska wyda wprawdzie negatywną decyzję w sprawie polskich stoczni, domagając się od zakładów zwrotu udzielonej im pomocy publicznej, ale odroczy jej wykonanie do jesieni.
PAP dowiedziała się z wiarygodnych źródeł w KE, że do 12 września Polska będzie musiała przesłać ostateczne plany restrukturyzacji stoczni.
Także rzecznik komisarz ds. konkurencji nie chciał ujawnić, co postanowi Komisja. Teoretycznie, dopóki KE nie podejmie decyzji na środowym posiedzeniu, wszystko może się bowiem zmienić.
Będzie propozycja ze strony komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes dotycząca decyzji w sprawie stoczni w Gdyni i Szczecinie, ale nie można jej w tej chwili przesądzać - powiedział rzecznik Kroes, Jonathan Todd.
Dotychczasowe plany restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie KE odrzucała, tłumacząc, że nie spełniają warunków, którymi są: długoterminowa rentowność, redukcja mocy produkcyjnych, wysoki wkład własny inwestorów i rezygnacja z dalszego wsparcia zakładów z budżetu państwa (czyli dalszej pomocy publicznej).
Polska prosiła o więcej czasu na rozmowy z inwestorami, które pozwoliłyby poprawić programy zgodnie z wymaganiami KE.
W sprawie stoczni w Gdańsku KE już wcześniej dała Polsce czas na poprawki do września.
Imga Czerny i Michał Kot