Tusk: przywitam Nowy Rok na sopockiej plaży
Premier Donald Tusk pytany w TVN24 o plany sylwestrowe, powiedział, że tak jak zazwyczaj będzie w Sopocie, a Nowy Rok przywita z żoną i
przyjaciółmi na sopockiej plaży przy "sylwestrowym ognisku". Nie
znoszę rautów, bali. (...)Wyjazd na wielki bal w stolicy byłby z
mojej strony prawdziwym poświęceniem - dodał Tusk.
28.12.2007 | aktual.: 30.12.2007 14:20
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9521966,img,9521974,kat,32834,galeriazdjecie.html?G%5Bpage%5D=1 )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9521966,img,9521974,kat,32834,galeriazdjecie.html?G%5Bpage%5D=1 )
Sylwester małych i dużych
Premier Donald Tusk powiedział w TVN24, że 8 lutego jest "dość prawdopodobnym" terminem jego wizyty w Moskwie, ale ostateczna data nie została jeszcze ustalona, podobnie jak termin wizyty w Waszyngtonie. Premier zadeklarował, że chce w sprawie amerykańskiej tarczy podjąć odpowiedzialną decyzję. Dodał, że nie przewiduje przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
Premier poinformował, że 8 lutego to proponowana przez Moskwę data wizyty. Wyraził też nadzieję, że szybko dojdzie do wizyty w Stanach Zjednoczonych.
Zadeklarował, że chciałby być w Waszyngtonie wtedy, kiedy "rozmowy na temat tarczy rakietowej dojdą nie do finału, ale do etapu, gdzie będzie można przedstawić coś konkretnego polskiej opinii publicznej".
Ocenił też, że jego poprzednicy "mówiąc delikatnie dozowali informacje na temat tarczy w sposób bardzo umiarkowany." Zadeklarował, że on chce w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej podjąć "odpowiedzialną, akceptowaną przez ludzi i zrozumiałą dla nich decyzję". Dodał, że nie przewiduje przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
Premier zadeklarował też, że będzie rozmawiał z Austriakami i Portugalczykami o organizacji Euro 2012, a z "przyjazną pomocą" zadeklarował się w tej sprawie m.in. wicekanclerz Austrii. Tusk powiedział też, że chce odblokować i przyspieszyć procedury decyzyjne wyłaniające projektantów i budujących stadiony na Mistrzostwa Europy 2012.
Tusk przyznał, że ma świadomość, iż jego rząd cieszy się na razie kredytem zaufania ze strony społeczeństwa, który prędzej czy później ulegnie wyczerpaniu. Zadeklarował, że każdego miesiąca jego rząd będzie zdeterminowany w wypełnianiu zobowiązań wyborczych.
Przyznał jednocześnie, że spodziewa się protestów. Znam ludzi, którzy z jednej strony deklarują pełne zaufanie do naszych intencji, a z drugiej protestują, bo czują, że to jest być może dobra okazja, żeby "docisnąć", żeby uzyskać szybciej i więcej - powiedział premier.
Pytany o prognozy ekonomiczne na przyszły rok, Tusk ocenił, że bezrobocie w grudniu 2008 r. osiągnie poziom ok. 10%, całoroczna inflacja - ok. 3,5%, a płace wzrosną o kilkanaście procent i z całą pewnością będą rosły szybciej niż ceny.