Tusk przybył do Berlina; rozmowy z Merkel o unii energetycznej
Premier Donald Tusk przybył do Berlina, gdzie spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Głównymi tematami rozmów obojga polityków będą bezpieczeństwo energetyczne Europy, w tym powstanie tzw. unii energetycznej, oraz sytuacja na Ukrainie.
Rozmowy w Berlinie to kontynuacja spotkań premiera z unijnymi przywódcami w sprawie wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego. W środę w Brukseli Tusk spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, w czwartek w Paryżu - z prezydentem Francois Hollande'em.
Premier powiedział w czwartek, że z kanclerz Merkel będzie rozmawiał m.in. o unii energetycznej. Przyznał, że w Niemczech nie ma bezwzględnego wsparcia dla tego projektu. - Będę chciał nakłonić panią kanclerz do takiego myślenia i do takiego projektowania przyszłości energetycznej, w której rozumiejąc wzajemne problemy, będziemy starali się znaleźć wspólne wyjście z tego problemu - zaznaczył Tusk.
- Nikt nie może zakwestionować, także kanclerz Merkel, że piękną ideą jest możliwie duża niezależność energetyczna Europy - dodał szef rządu.
Według Tuska w sprawach energetycznych Europa powinna dbać zarówno o niezależność energetyczną, jak i niskie ceny energii, a także kwestie klimatyczne, "do których Niemcy są tak przywiązani". - Trzeba znaleźć taki sposób działania, który pozwoli uwzględnić te wszystkie trzy interesy europejskie - powiedział premier.
- Uważam, że polska argumentacja jest bardzo silna. Nikogo nie chcę stawiać w kłopotliwej sytuacji, kanclerz Merkel nam zawsze bardzo sprzyjała i można było liczyć na jej pomoc w wielu momentach, więc nie jadę nikomu dokuczać do Berlina. Ale będę chciał bardzo jasno i twardo powiedzieć, że ten nasz punkt widzenia jest proeuropejski, a nie propolski. I może być znacznie bardziej skuteczny, jeśli chodzi o relacje z Rosją niż sankcje. Bo nie jest działaniem agresywnym, tylko pozytywnym, i być może łatwiejszym do zaakceptowania przez tych w Europie, którzy boją się sankcji i resankcji - argumentował szef rządu.
Przed spotkaniem Tuska z Merkel planowane są krótkie oświadczenia dla mediów, po rozmowach nie przewidziano wspólnej konferencji prasowej.
Na początku kwietnia Donald Tusk zaproponował sześć filarów europejskiej unii energetycznej i zapowiedział ofensywę dyplomatyczną w tej sprawie.
Wymienione przez premiera filary mające zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne UE to: wspólne negocjowanie nowych kontraktów z zewnętrznymi dostawcami, wzmocniony mechanizm solidarności między państwami na wypadek odcięcia dostaw źródeł energii, dofinansowanie w maksymalnie dopuszczalnym stopniu rozbudowy infrastruktury energetycznej z unijnych pieniędzy, pełne wykorzystanie dostępnych w Europie źródeł paliw kopalnych, sprowadzanie gazu i ropy do UE od innych partnerów, zwłaszcza z USA, oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego także sąsiadom UE (przez wzmacnianie wspólnoty energetycznej).
Mają to być elementy stanowiska, jakie Polska będzie prezentować w ramach przygotowań do ogłoszenia w czerwcu przez Komisję Europejską kompleksowego planu zmniejszenia zależności energetycznej UE.