Tusk pokazuje żądania Europy. "Ktoś musi wreszcie powiedzieć"

- Polska jest zdecydowana współpracować w kwestii bezpieczeństwa z UE i sojusznikami oraz z USA. Polska i Ukraina potrzebują Europy i Stanów Zjednoczonych. Polska ma szczególną rolę do odegrania - mówił premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża. Dziś odbędzie się tam nieformalny szczyt ws. bezpieczeństwa, zwołany przez prezydenta Francji.

Tusk pokazuje żądania Europy. "Ktoś musi wreszcie powiedzieć"
Tusk pokazuje żądania Europy. "Ktoś musi wreszcie powiedzieć"
Źródło zdjęć: © WP
Katarzyna Staszko

- Polska ma szczególną rolę do odegrania, bo ma bardzo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi i to niezależnie od tego, kto jest prezydentem. Polska wypełnia standardy natowskie i to z nadwyżką, jeśli chodzi o zbrojenia. Polska jest bardzo zaangażowana -jako państwo sąsiadujące z Ukrainą, ale też z moralnych względów - w pomoc Ukrainie. My mamy tutaj szczególną reputację i musimy odegrać rolę pozytywną. Przez pozytywną rolę rozumiem najbliższą współpracę pomiędzy Polską, Ukrainą, Unią Europejską, Stanami Zjednoczonymi i państwami europejskimi, takimi jak Wielka Brytania i Norwegia - mówił szef polskiego rządu przed wylotem do Paryża.

Wskazał, że "nie może być miejsca" na "albo, albo": albo Unia Europejska, albo Stany Zjednoczone.

Poniedziałkowe spotkanie we francuskiej stolicy będzie dotyczyć kwestii bezpieczeństwa w kontekście ostatnich zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczących Ukrainy. Udział w nim wezmą przywódcy krajów UE, szefowa KE, szef NATO, a także premier Wielkiej Brytanii.

- Będę w Paryżu uprzedzał wszystkie możliwe głosy, które chciałyby wprowadzić jakąś grę konkurencyjną między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. (...) Nie ma powodu, żebyśmy utknęli w niebezpiecznym zaułku, jałowych sporach i konfliktach - podkreślił premier.

Wskazywał też znaczenie jak najbliższej współpracy Europy i USA.

- Ktoś musi też wreszcie powiedzieć, że w interesie Europy i Stanów Zjednoczonych jest jak najbliższa współpraca, mimo wszelkich różnic i mimo emocji, jakie tej współpracy mogą towarzyszyć - mówił Tusk.

Zdaniem premiera, Europa nie jest dziś w stanie zrównoważyć militarnego potencjału Rosji.

- Dlatego tak ważne jest, żeby Europa podjęła decyzje finansowe, organizacyjne i polityczne, dotyczące zwiększenia potencjału militarnego (...), środków bezpieczeństwa na naszej granicy i w Polsce. (...) Dopiero wtedy będziemy naprawdę realnie mogli udzielać realnych gwarancji Ukrainie na przyszłość - wyliczał Tusk, zaznaczając, że o to będzie apelował do europejskich przywódców.

Wysłanie żołnierzy do Ukrainy

Szef polskiego rządu zapewnił, że "Polska będzie wspierała Ukrainę tak jak do tej pory organizacyjnie, finansowo, humanitarnie".

- Nie przewidujemy wysłania polskich żołnierzy na teren Ukrainy - podkreślił jednocześnie Tusk. Dodał jednak, że polski rząd zapewni "logistyczne wsparcie" państwom, które chciałyby w przyszłości wysyłać tam swoje wojska.

Europa bierze sprawy w swoje ręce?

Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, po budzących niepokój doniesieniach o planach USA w sprawie rozejmu, prezydent Francji Emmanuel Macron zwołał nieformalny szczyt "w trybie nagłym".

Spotkanie w Paryżu jest kolejnym krokiem w kierunku zacieśnienia współpracy w zakresie bezpieczeństwa w Europie

W niedzielę Pałac Elizejski oświadczył w niedzielę, że Europejczycy muszą robić więcej i działać lepiej na rzecz wspólnego bezpieczeństwa zbiorowego, biorąc pod uwagę "przyspieszenie" w sprawie Ukrainy, jak i stanowisko Stanów Zjednoczonych.

Źródło: WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie