Tusk potwierdził zgodę Polski na tarczę
Premier Donald Tusk potwierdził w Monachium zgodę Polski na instalację na jej terytorium elementów systemu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Przekonywał także, że
NATO potrzebuje nowej strategii.
- Jesteśmy gotowi uczestniczyć we wszystkich, także trudnych projektach z wiarą, że potwierdzą one zdolności obronne i prewencyjne całej wspólnoty, a nie poszczególnych krajów - powiedział polski premier w wystąpieniu podczas 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie, która trwa w stolicy Bawarii, Monachium.
Tematem sesji plenarnej były "NATO, Rosja, gaz ziemny i Bliski Wschód: przyszłość europejskiego bezpieczeństwa". W panelu - obok Tuska - wzięli też udział kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
Szef polskiego rządu opowiedział się za opracowaniem nowej strategii dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Potrzebna jest szybka i możliwie konkretna narada strategiczna. Świat się zmienił - powiedział premier.
Jak dodał, rok 2009 warto poświęcić też na przygotowanie "konkretnego scenariusza" dla państw aspirujących do NATO.
W ocenie premiera w Monachium należałoby postawić pytanie o partnerów dla bezpieczeństwa strategicznego kontynentu oraz dla bezpieczeństwa globalnego. - My europejscy członkowie NATO - ale dotyczy to przecież naszego wielkiego sojusznika i przyjaciela Stanów Zjednoczonych - musimy zadawać pytanie o Rosję - "potencjalnego partnera w najtrudniejszych sprawach naszego regionu i globu" - powiedział Tusk.
Pytania te - jak mówił - należy jednak stawiać "uczciwie - bez strachu, bez uprzedzeń, agresji oraz naiwności". - Jeżeli czasami odczuwamy kryzys zaufania do tego wielkiego potencjalnego partnera, to chcielibyśmy od niego dowiedzieć się, co zamierza zrobić, by zaufanie do niego było czymś trwałym, a nie tak chwiejnym jak w ostatnim roku, po wydarzeniach na Kaukazie, albo kryzysie gazowym - ocenił premier.
Dodał, że od roku stara się naprawiać relacje polsko-rosyjskie oraz o to, by otwarcie w UE w kierunku Rosji stało się faktem. - Ale otwarcie bez pełnego zaufania nie będzie możliwe. Musi być zbudowane na wzajemnym zaufaniu i grze fair - ocenił.
Zdaniem Tuska niedawny rosyjsko-ukraiński kryzys gazowy był testem dla Unii Europejskiej, czy umie działać solidarnie. - Jeśli nie umieliśmy zdać egzaminu z odważnej solidarności w czasie kryzysu gazowego, to nie oszukujmy się - nie zdamy egzaminu solidarności w czasie kryzysu twardego - ocenił.
Dodał, że obecnie realna dywersyfikacja dostaw gazu do Europy, jest ważniejsza niż kiedykolwiek w przeszłości. - Solidarność oznacza odwagę - przekonywał szef polskiego rządu.
Tusk zaznaczył, że 70 lat po wybuchu wojny Polska i Niemcy mówią o problemach bezpieczeństwa jednym głosem. - Odbyliśmy wielką, mądrą podróż w stronę bezpieczeństwa - ocenił premier.
Monachijski szczyt odbywa się od piątku do niedzieli; centralnym dniem obrad jest sobota. Do Monachium przybyły delegacje z ponad 50 krajów.
Poświęcone bezpieczeństwu konferencje w Monachium organizowane są od 1962 roku, tegoroczna jest już czterdziestą piątą z rzędu. Konferencje nie odbyły się dwukrotnie: w 1997 roku, kiedy to pomysłodawca szczytu zrezygnował z przewodniczenia mu, a także w 1992 roku - z powodu wojny w Zatoce Perskiej. (jks)
Anna Widzyk i Marcin Gietka