Tusk ostrzega. "Będzie musiał się liczyć z natychmiastową reakcją wojska"

Premier Donald Tusk zapowiedział, że każde naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej spotka się z natychmiastową reakcją wojska. Podkreślił również znaczenie obecności wojsk USA w Polsce jako kluczowego elementu bezpieczeństwa.

Łomża, 05.09.2025. Premier Donald Tusk podczas wizyty na terenie rewitalizowanej linii kolejowej nr 49 Łomża-Śniadowo, 5 bm. w Łomży. (sko) PAP/Artur ReszkoDonald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Artur Reszko
Tomasz Waleński

Co musisz wiedzieć?

  • Premier Donald Tusk podkreślił, że każde naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej będzie skutkować natychmiastową reakcją wojska.
  • Deklaracja prezydenta Donalda Trumpa o utrzymaniu obecności wojsk USA w Polsce jest traktowana przez premiera z dużą nadzieją.
  • Manewry Zapad-2025 odbędą się w dniach 12-16 września, z udziałem 13 tys. żołnierzy na Białorusi i 30 tys. w Rosji.

Jakie są reakcje na naruszenia przestrzeni powietrznej?

Na piątkowej konferencji prasowej premier został zapytany o doniesienia amerykańskiego dziennika "Financial Times", że USA zamierzają ograniczyć fundusze bezpieczeństwa dla państw europejskich, które znalazłby się na pierwszej linii ewentualnego konfliktu z Rosją, w tym dla Rumunii, Litwy, Łotwy i Estonii. Wśród krajów, które dotknęłyby cięcia, nie wymieniono Polski.

Zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z narastającym napięciem związanym też z niektórymi prowokacjami, np. w postaci naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Premier zaznaczył, że długo rozmawiał na ten temat z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. - Staramy się działać ostrożnie, bez emocji, żeby nie narobić szkód, ale Polska będzie reagowała od dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany, także jeśli chodzi o tego typu prowokacje - zapowiedział szef rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porównali spotkanie Nawrocki-Trump do randki. "Bardzo udana"

Podkreślił, że "każdy, kto zaryzykuje taką prowokację będzie musiał liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami, zarówno jeśli chodzi o reakcje dyplomatyczne, działanie państwa, naszych służb, ale jak będzie trzeba, także działania kinetyczne". - Każdy, kto będzie naruszał przestrzeń powietrzną Polski będzie musiał liczyć się z reakcją Wojska Polskiego i to taką natychmiastową - powiedział Tusk.

Polska obserwuje manewry Zapad

Przekazał też, że Polska razem z sojusznikami przygotowuje się do stosownej reakcji na manewry, jakie przygotowują Rosja i Białoruś blisko polskiej granicy. Podkreślił, że ćwiczenia Zapad są bardzo agresywne, ponieważ symulują atak, nie - obronę. - Z naszej strony NATO będzie odpowiadało też manewrami na naszym terenie. Nie wykluczam także, ale o tym w przyszłym tygodniu powiem więcej, że zastosujemy szczególne środki wobec Białorusi, jeśli będą się powtarzały prowokacje ze strony białoruskiej - podkreślił Tusk.

W manewrach Zapad-2025, które mają się odbyć w dniach 12-16 września, oficjalnie ma wziąć udział 13 tys. żołnierzy. Inspektor generalny niemieckiej Bundeswehry Carsten Breuer powiedział w poniedziałek, że w ćwiczeniach weźmie udział 13 tys. ludzi na Białorusi i 30 tys. w Rosji.

Mniejsze szacunki podawali przedstawiciele władz litewskich: do 30 tys. wojskowych białoruskich i rosyjskich. Breuer stwierdził, że nie ma oznak, by pod przykrywką ćwiczeń Zapad-2025 przygotowywany był atak na terytorium NATO, ale zapowiedział, że siły niemieckie, jak i NATO zachowają czujność

Tusk zwrócił też uwagę, że obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce jest wsparta "bardzo masywnie polską pomocą finansową". - Nikt w Europie nie daje tyle pieniędzy na swoje bezpieczeństwo - w tym na obecność wojsk amerykańskich na terenie kraju - jak Polska. Ja też o tym rozmawiałem z prezydentem Nawrockim przed jego wyjazdem do Waszyngtonu - żeby tego bardzo pilnować i żeby w Waszyngtonie nikt nie zapomniał, że Polska niczego za darmo nie dostaje. My na swoje bezpieczeństwo łożymy największe pieniądze w NATO, a wtedy, kiedy gościmy żołnierzy amerykańskich, my za to płacimy grube pieniądze - powiedział Tusk.

- Bardzo poważnie i z dużą nadzieją traktuję deklarację prezydenta Trumpa, że nie dojdzie do redukcji obecności amerykańskiej w Polsce, tej obecności militarnej, bo dla nas jest to istotny gwarant bezpieczeństwa - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Polska liderem dyni w UE. Co napędza boom i gdzie trafiają zbiory?
Polska liderem dyni w UE. Co napędza boom i gdzie trafiają zbiory?
Radosław Sikorski odpowiada Kaczyńskiemu. "Nie grożą nam"
Radosław Sikorski odpowiada Kaczyńskiemu. "Nie grożą nam"
Trump przed wizytą w Azji. Chce wsparcia Chin w sprawie Rosji
Trump przed wizytą w Azji. Chce wsparcia Chin w sprawie Rosji
Sala balowa imienia Donalda Trumpa? Tego ma on chcieć
Sala balowa imienia Donalda Trumpa? Tego ma on chcieć
Litwa zamyka granicę i lotniska. "Utrudnić życie reżimowi Łukaszenki"
Litwa zamyka granicę i lotniska. "Utrudnić życie reżimowi Łukaszenki"
Zmarła tajlandzka królowa matka. Miała 93 lata
Zmarła tajlandzka królowa matka. Miała 93 lata
Belgia zablokowała użycie rosyjskich środków. Komisarz tłumaczy
Belgia zablokowała użycie rosyjskich środków. Komisarz tłumaczy
Biały Dom: w planie Trumpa brak spotkania z Kim Dzong Unem
Biały Dom: w planie Trumpa brak spotkania z Kim Dzong Unem
Działo się w nocy. Napięcie na linii USA-Kolumbia
Działo się w nocy. Napięcie na linii USA-Kolumbia
Atak rakietowy na Kijów. Są ranni
Atak rakietowy na Kijów. Są ranni
Policja rozbiła dwie grupy przestępcze. 25 osób z zarzutami
Policja rozbiła dwie grupy przestępcze. 25 osób z zarzutami
"Wymyślają nową wojnę". Maduro odpowiedział Trumpowi
"Wymyślają nową wojnę". Maduro odpowiedział Trumpowi