Tusk oczekuje informacji o rządowej strategii wycofania wojsk
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald
Tusk powiedział w Rzeszowie, że "z dużym uznaniem"
przyjął informację dotyczącą terminu wycofania polskich wojsk z
Iraku. Tusk uważa, że rząd powinien poinformować opinię publiczną
o strategii zakończenia interwencji.
Przyjmuję z dużym uznaniem przynajmniej ten pierwszy krok, czyli informację co do terminu ostatecznego. Ale wolałbym, aby pan minister Szmajdziński wytłumaczył Polakom dlaczego taki termin, co ma się zdarzyć do tamtego czasu i w jaki sposób ustalimy to także z innymi sojusznikami, tak żebyśmy mieli poczucie, że ta akcja nie była pozbawiona sensu - powiedział lider PO na konferencji prasowej.
Według niego, nie chodzi o wycofanie się, czy też ucieczkę, polskich żołnierzy z Iraku, ale wspólne uzgodnienie z sojusznikami, w tym z Amerykanami, strategii zakończenia tej interwencji. Zdaniem Tuska, polski rząd nie ma bowiem "nawet cienia strategii".
Tusk zaznaczył, że jak najszybsze zakończenie interwencji w Iraku byłoby z korzyścią dla wszystkich, ale akcja ta musi "mieć jakąś logikę". Bo gdyby się miało okazać, że ta akcja nie normalizuje sytuacji w Iraku, nie przynosi korzyści tamtemu regionowi, nie przynosi korzyści Polsce, no to wtedy te ofiary z polskich żołnierzy nabierają jeszcze bardziej tragicznego wymiaru - powiedział lider PO.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała w poniedziałek wywiad z szefem MON Jerzym Szmajdzińskim, w którym wyraził on opinię, że graniczną datą wycofania polskiego kontyngentu powinien być koniec 2005 roku - data wygaśnięcia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1546.