Tusk o Kaczyńskim: Nie dam mu ciastka z tabletką gwałtu. Nawiązał do wpisu posła klubu PiS
Donald Tusk na środowym spotkaniu z mieszkańcami Płocka nawiązał do słów posła Solidarnej Polski Piotra Saka o unijnych środkach. - Ja nie dam panu Kaczyńskiemu ciastka z tabletką gwałtu, ale chcę powiedzieć i użyję argumentu być może mocniejszego. Oni okradają nas i nasze dzieci z przyszłości - powiedział lider PO. Nie zabrakło słów krytyki po tej wypowiedzi.
Lider Platformy Obywatelskiej na swoim spotkaniu w Płocku poruszył temat środków z KPO. Tusk w swojej wypowiedzi nawiązał do wpisu Piotra Saka, który przekazał w mediach społecznościowych, że "otrzymamy środki z KPO, jeżeli zjemy zatrute ciastko nafaszerowane tabletką gwałtu. Gwałtu na Konstytucji i naszej suwerenności. Nigdy".
Tusk o KPO. Mówił o ciastkach z gwałtem
- To są ci ludzie, którzy rządzą teraz Polską. Ja nie wiem, skąd to przekonanie, że ktoś mu chciałby mu jakąkolwiek tabletkę gwałtu w ciastko włożyć. Przyjrzałem się, posłuchałem człowieka, nie sądzę, żeby był jakoś szczególnie zagrożony takimi sytuacjami. Natomiast problem polega na tym, że to jest nasze "być, albo nie być" - powiedział Donald Tusk.
- Ja nie dam panu Kaczyńskiemu ciastka z tabletką gwałtu, ale chcę powiedzieć i użyję argumentu być może mocniejszego. Oni nas okradają, konkretnie Polskę z pieniędzy, ale z przyszłości. Oni okradają nas i nasze dzieci z przyszłości - kontynuował polityk.
Donald Tusk zaznaczył, że aktualnie odsetki za polski dług są trzy razy wyższe, niż wtedy, kiedy on kończył swoją kadencję premiera. - To nie jest tylko to, że mamy rekordowe zadłużenie, ale będziemy przez lata płacić odsetki - wyjaśnił szef PO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Trzymali się zasady Mussoliniego". Skomentował fiasko PiS ws. KPO
Burza w sieci po słowach Tuska
Słowa Tuska o "ciastach z tabletką gwałtu" wywołały krytykę m.in. ze strony polityków Lewicy.
"Jeden starszy pan żartuje z kobiet dających w szyję, drugi z podawania pigułek gwałtu... Dlatego potrzebujemy zmiany w polityce. Pokoleniowej i postępowej" - napisała na Twitterze posłanka Magda Biejat z Partii Razem.
"To, czy epoka dziadocenu, kiedy jeden żartuje z alkoholizmu, a drugi z gwałtu, a wypowiedzi obu nagłaśniają w amoku wszystkie media, dobiegnie końca, zależy tylko od Was. Prawda. Odpowiedzialność. Szacunek" - przekazała posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.