Tusk: nowelizacja ustawy o Trybunale to zamach na tę instytucję
"Swoistym zamachem" na Trybunał
Konstytucyjny nazwał szef PO Donald Tusk propozycję autorstwa PiS nowelizującą ustawę
o Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie z nią zmieniłby się sposób
wybierania prezesa i wiceprezesa TK.
PiS chce, by prezydent wybierał prezesa i wiceprezesa z pośród trzech, a nie jak dotychczas dwóch kandydatów; wybór ten następowałby po upływie kadencji w dniu wyznaczonym przez głowę państwa, a nie na trzy miesiące przed jej upływem. Zmiana ta nastąpiłaby już po tym jak Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK przedstawiło prezydentowi po dwóch kandydatów do przyszłych władz Trybunału.
Media spekulują, że PiS chce wybór odłożyć i dać szansę sędziom przychylnym partii. Jesienią kończy się kadencja sześciu sędziów, nowych wybierze sejmowa koalicja rządowa i to oni wskażą trzeciego kandydata.
To jest swoisty zamach na Trybunał Konstytucyjny, trwało to od wielu miesięcy, ale zdaje się, że liderzy PiS starają się postawić "kropkę nad i" oraz zawładnąć TK poprzez zwiększenie uprawnień prezydenta, jeśli chodzi o nominację władz w Trybunale - powiedział Tusk na konferencji prasowej w Sejmie.
Tusk podkreślił, że trzeba głośno mówić o zagrożeniach dla Trybunału Konstytucyjnego, bo ta "pazerność na władzę, wielomiesięczny spektakl zdobywania władzy dla władzy, nabiera przyspieszenia".
Jarosław Kaczyński ma rację: władza przyspiesza, ale w marszu po jeszcze jedną władzę - ocenił szef PO.
Zgodnie z obecnymi przepisami prezydent powinien wskazać nowego prezesa do 5 sierpnia.