Tusk: nie możemy mieć najgorszych w UE relacji z Rosją
MSZ Rosji poinformowało, że Siergiej Ławrow przyjedzie do Polski 11 września. Wizyta będzie jednak nieco krótsza, niż wcześniej planowano. Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że polski rząd cieszy się z wizyty szefa rosyjskiej dyplomacji w naszym kraju. Premier Donald Tusk dodał, że Polska nie będzie krajem, który ma w UE najgorsze relacje z Rosją.
03.09.2008 | aktual.: 03.09.2008 13:28
Rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko powiedział, że Ławrow zostanie przyjęty przez premiera Donalda Tuska i przeprowadzi rozmowy z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim. Dodał, że program pobytu rosyjskiego ministra w Warszawie został nieco skrócony w stosunku do tego, co pierwotnie planowano.
Niestierienko oświadczył, że "minister będzie gotowy do dyskusji na temat wszystkich problemów stosunków dwustronnych".
Jestem przekonany, że omówiona zostanie też kwestia podpisania przez Polskę i USA porozumienia w sprawie instalacji na polskim terytorium elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej; że szczegółowo przedyskutowana zostanie sytuacja na Kaukazie; że poruszone zostaną inne aktualne zagadnienia międzynarodowe - powiedział.
Zapewne omówione zostaną również perspektywy relacji między Rosją i Unią Europejską - dodał rzecznik.
To będą ważne i - mam nadzieję - męskie rozmowy - oświadczył Radosław Sikorski.
Premier Donald Tusk zapewnił z kolei, że Polska w UE nie może być i nie będzie krajem, który ma najgorsze relacje z Rosją. Mamy duże możliwości - i to się potwierdziło w Brukseli na szczycie UE - wpływania na stanowisko całej Unii wobec Rosji - podkreślił.
Zdaniem Tuska Polska jest w Unii, w tym obozie, który domaga się stanowczego i klarownego stawiania sprawy wobec Rosji. Zastrzegł jednocześnie, że Polska - chcąc być "skutecznym graczem" - nie może pozwolić sobie na samoizolację.
Nie możemy być jedynym krajem w Unii, który nie ma własnych relacji wypracowanych z innymi stolicami, w tym z Moskwą - zaznaczył szef rządu.