PolskaTusk: mam rekomendację PO, zaczynam tworzyć rząd

Tusk: mam rekomendację PO, zaczynam tworzyć rząd

Donald Tusk potwierdził informację, że uzyskał rekomendację PO na premiera. Będzie więc tworzył rząd. Liczymy na współpracę prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówił Tusk. Dodał, że rozmowy koalicyjne z PSL-em rozpoczną się w środę. Pytano go też o CBA. Tusk zapowiedział kontrolę Biura.

Tusk: mam rekomendację PO, zaczynam tworzyć rząd
Źródło zdjęć: © PAP

23.10.2007 | aktual.: 25.10.2007 15:39

Zgodnie z zapowiedzią, tuż po podaniu przez PKW oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych władze PO podjęły "wstępną, konkretną decyzję" w sprawie kandydata Platformy na premiera.

Kalendarz dalszych działań jest zależny od decyzji obu braci Kaczyńskich - mówił Tusk. Termin dymisji rządu zależy od Prezesa Rady Ministrów, ale nie później niż 5 listopada. Jeśli premier będzie chciał czekać, to ma do tego prawo. Następnie decyzja należy do prezydenta. Z satysfakcją przyjęliśmy dzisiejsze oświadczenie Michała Kamińskiego. Powstało nieporozumienie, że prezydent chciałby tak trochę poza konstytucją wpływać na obsadę ministrów, cieszymy się, że Kancelaria Prezydenta tak szybko je zdementowała. Z naszej strony nie będzie ani dnia zwłoki. Tak szybko jak to tylko możliwe przedstawimy nowemu Sejmowi nowy gabinet. To tempo ma pokazać nowy styl, jaki chcielibyśmy zaprezentować Polakom-mówił Tusk.

Tusk poinformował również, że w środę spotka się z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem, by rozmawiać o współpracy rządowej ze stronnictwem. Jutro dojdzie do pierwszego spotkania z panem Waldemarem Pawlakiem - mówił Tusk i dodał, że chciałby "bardzo poważnie rozmawiać o współpracy rządowej" z PSL.

Liczę na dobrą wolę prezydenta

Szef PO zwrócił się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby możliwie szybko umożliwił "uporządkowanie życia publicznego zgodnie z duchem i wynikiem wyborów". Jak zaznaczył, liczy na to, że "oprócz przepisów prawa, pojawi się dobra wola".

Konstytucja stanowi, że prezydent desygnuje Prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład Rady Ministrów. Prezydent powołuje szefa rządu wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów.

5 listopada zbiera się nowy Sejm, wówczas prezydent ma czas na swój ruch. Liczę na to, że ten czas nie będzie zbyt długi. Polacy mają prawo oczekiwać szybkich decyzji - powiedział Tusk. Zobowiązał się, że Platforma będzie bardzo szybko gotowa z propozycją dotyczącą nowego rządu.

Tusk zapowiedział, że prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu jako pierwszemu chciałby przedstawić ewentualny skład rządu.

Wynik PO w wyborach to wyjątkowe zobowiązanie

Proszę was, abyście traktowali wynik PO w wyborach parlamentarnych jako wyjątkowe zobowiązanie - mówił Donald Tusk. Jak podkreślił, wyniku, który uzyskała PO, mogłyby pozazdrościć inne partie w Europie. Dzisiaj ostatni dzień na świętowanie - zapowiedział jednocześnie.

Tusk poinformował, że we wtorek rano spotkał się z abp. Tadeuszem Gocłowskim i b. prezydentem Lechem Wałęsą. Jak dodał, jest przekonany, że to Wałęsie należał się meldunek o wyniku wyborów.

Także dlatego, że był tym człowiekiem, który mając tak wielkie zasługi dla Polski był wielokrotnie dotykany upokorzeniami. (...) Też jest z was dumny - dodał Tusk.

Ocieplanie relacji polsko-rosyjskich - możliwe

Tusk oświadczył, że najważniejszym zadaniem przyszłego rządu, jeśli chodzi o politykę zagraniczną będzie zmiana relacji polsko-rosyjskich. W ocenie Tuska, ocieplenie tych relacji jest możliwe.

Szef PO był pytany o pierwsze wizyty zagraniczne po wyborach. Wymienił trzy stolice: Brukselę, Waszyngton i Moskwę. Tusk podkreślił, że "powinien być tam możliwie szybko".

W ocenie Tuska, ocieplenie relacji polsko-rosyjskich, sądząc po rosyjskich reakcjach na zwycięstwo PO w wyborach, jest możliwe. Dla mnie znakiem nadziei była pierwsza reakcja z Moskwy, po raz pierwszy od wielu lat usłyszeliśmy tak jednoznaczne i tak optymistyczne oczekiwania - powiedział Tusk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)