Tusk: mam nadzieję, że wyborcy Leppera nie będą mu posłuszni
Kandydat PO na prezydenta Donald Tusk
powiedział w Policach k. Szczecina, że ma
nadzieję, iż wyborcy Andrzeja Leppera nie będą w tym przypadku mu
posłuszni i nie zagłosują na jego kontrkandydata Lecha
Kaczyńskiego.
Przewodniczący Samoobrony zadeklarował, że w II turze wyborów prezydenckich poprze Lecha Kaczyńskiego. Zaapelował też do swoich zwolenników z I tury, wyborców Samoobrony oraz osób, które nie głosowały, o "nieoddawanie Polski liberałom".
Każdy ma prawo poprzeć kandydata bliskiego sercu. Mam nadzieję, że trochę zaskakująca dzisiaj bliskość między Lechem Kaczyńskim a Andrzejem Lepperem nie jest prognozą na przyszłe miesiące, jeśli chodzi o współpracę rządową - powiedział Tusk. Według niego, program Andrzeja Leppera i jego styl uprawiania polityki "dla Polski nie jest dobrym rozwiązaniem".
Mam nadzieję, że wyborcy Andrzeja Leppera nie będą w tym przypadku mu posłuszni - dodał kandydat PO.
Pytany o postawę Macieja Płażyńskiego, jednego z trzech obok Tuska, założycieli Platformy Obywatelskiej, który zamierza poprzeć Lecha Kaczyńskiego w II turze wyborów, Tusk odpowiedział: Ludzie zmieniają poglądy, sympatie, czasami interesy
W jego ocenie, decyzja byłego marszałka "jest decyzją kłopotliwą raczej dla Macieja Płażyńskiego, bo trudno zrozumiałą dla tych wszystkich, którzy pamiętają go jako bardzo sceptycznego wobec braci Kaczyńskich".