Tusk: dziś nic nie powiem
Szef zwycięskiej Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nie chciał rozmawiać z dziennikarzami o personaliach ani o powyborczych sojuszach. Czekamy na ogłoszenie oficjalnych wyników wyborów - powiedział Tusk przed posiedzeniem zarządu partii.
22.10.2007 | aktual.: 25.10.2007 15:53
Proszę o cierpliwość, musimy doczekać do ogłoszenia oficjalnych wyników - podkreślił Tusk. Poinformował też, że nie rozmawiał od wczoraj z szefem PSL Waldemarem Pawlakiem.
Tusk oświadczył, że nie wie nic o wypowiedzi prezydenta - ani jego otoczenia - że Lech Kaczyński będzie chciał mieć wpływ na obsadę kilku resortów w rządzie Platformy Obywatelskiej. Taką informację podał "Wprost". Z ustaleń tygodnika wynika, że chodzi o stanowiska szefów MSWiA, MON, MSZ i koordynatora ds. służb specjalnych.
Wiceszef PO Bronisław Komorowski pytany o to samo odparł kolei, że ktoś prezydenta zdezinformował albo nie poinformował na czas, że dzisiaj obowiązuje inna konstytucja, w której nie są przewidziane resorty prezydenckie.
Komorowski indagowany przez dziennikarzy na okoliczność rozmów koalicyjnych powiedział, że dopiero po ogłoszeniu oficjalnych wyników, kiedy będzie już wiadomo, jaką siłą głosów dysponuje Platforma, a jaką potencjalni koalicjanci, w tym oczywiście także i PSL, kiedy będzie wiadomo co jest koniecznością, a co może być przyjemnością, zapadną odpowiednie decyzje.
Również on nie chciał rozmawiać o personaliach. Komorowski jest wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów na marszałka Sejmu lub szefa MON. Zadeklarował, że dobrze czuł się w roli wicemarszałka Sejmu, ale ma też swoje doświadczenie z zakresu władzy wykonawczej, zarówno na poziomie ministra, jak i wiceministra.