Tusk: afera kont SLD czy afera Ziobro-Kaczmarek?
W najbliższych dniach okaże się, czy będziemy świadkami afery SLD czy afery Ziobro-Kaczmarek - powiedział szef PO Donald Tusk odnosząc się do informacji, jakoby politycy Sojuszu mieli w Szwajcarii konta z
pieniędzmi pochodzącymi ze źródeł przestępczych.
25.05.2007 | aktual.: 25.05.2007 16:41
W czwartek w radiu RMF FM szef MSWiA Janusz Kaczmarek powiedział, że są politycy z SLD, którzy mają konta za granicą, co wcale nie oznacza, że są to zwykłe konta, tylko takie na których są dziwne przepływy finansowe. Jak zaznaczył, są to prawdopodobnie pieniądze pochodzące ze źródeł przestępczych.
W czwartek w Szwajcarii przebywał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Nieoficjalnie, ze źródeł zbliżonych do wymiaru sprawiedliwości, PAP dowiedziała się, że Ziobro rozmawiał także o bankowych kontach polskich polityków w Szwajcarii. W czwartek media obiegła informacja, że władze szwajcarskie zgodziły się wydać polskiej prokuraturze listę kont polskich polityków, założonych w tamtejszych bankach.
W najbliższych dniach ministrowie Kaczmarek i Ziobro muszą przeciąć ten łańcuch plotek i insynuacji. Oskarżenie polityków SLD o to, że dysponowali tajnymi kontami - a w domyśle, że były to konta gdzie gromadzono nielegalne środki - to jest oskarżenie najcięższe z możliwych. Nie można żyć w kraju, w którym insynuacja lub taka gęstniejąca atmosfera niedomówień zaczyna dusić nas wszystkich - podkreślił Tusk.
Jeśli rzeczywiście tajne konta SLD istnieją, to oznacza to ostateczny polityczny i moralny krach tej formacji. Jeżeli okazałoby się, że pan minister Ziobro i pan minister Kaczmarek bawią się w takie konfabulacje, a na końcu nie będzie tych faktów, to ci dwaj politycy będą politykami skompromitowanymi - ocenił.
Jego zdaniem, w najbliższych dniach okaże się, czy opinia publiczna będzie świadkiem afery SLD czy afery Ziobro-Kaczmarek. Minister sprawiedliwości i minister spraw wewnętrznych nie powinni się posługiwać plotką - podkreślił Tusk.
Pytany, czy osobiście wierzy w to, że takie konta istniały, odpowiedział: Było kilku takich polityków, którzy odczytywali skrót SLD jako Sojusz Lewych Dochodów. Ja wolałbym, żeby to okazało się nieprawdą.
Kiedy słyszę ministra SWiA, który piąty dzień z rządu mówi, że liderzy lewicy mają konta i nie pada żadne nazwisko, to zaczynam się obawiać, że po raz kolejny mamy do czynienia ze spektaklem zbudowanym na insynuacjach - ocenił szef PO.
Tuska nie dziwi popularność Ziobry. Według majowego badania CBOS minister sprawiedliwości cieszy się zaufaniem 57 proc. badanych. Ministrowi Ziobrze nie można odebrać tego, że jest aktywny. Na tle takich ministrów jak (szef resortu skarbu) Wojciech Jasiński, Anna Fotyga (sprawy zagraniczne) czy Jerzy Polaczek (transport)jest gwiazdą - bo coś robi. Chociaż robi wiele i dobrych, i złych rzeczy - ocenił szef Platformy.