Turyści zabłądzili w Karkonoszach
Ratownicy GOPR odnaleźli już dwóch turystów, którzy zabłądzili w Karkonoszach. Ta historia skończyła się dobrze, ponieważ ratownicy wiedzieli, gdzie szukać pechowców. Mężczyźni mieli ze sobą telefon. Byli też dobrze przygotowani do wędrówki.
21.01.2006 | aktual.: 21.01.2006 20:32
Mężczyźni rano wybrali się na wycieczkę z Karpacza przez Sowią Przełęcz na Czarną Kopę, z której chcieli wejść na Śnieżkę i wrócić do Karpacza. Jednak utknęli po drodze w kopnym śniegu w rejonie Czarnej Kopy. Ponieważ wiedzieli, że nie dadzą rady iść dalej, wezwali przez telefon ratowników GOPR.
Dwa dziesięcioosobowe zastępy udały się we wskazany rejon. Mężczyzn odnaleziono nieco poniżej szlaku, z którego zeszli, aby się schować przed bardzo silnym wiatrem i śnieżycą. Warunki na górskich szlakach z każdą godziną są coraz trudniejsze. Wiatr tworzy głębokie zaspy. Zwiększa się też możliwość zejścia lawin. W Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień w pięciostopniowej rosnącej skali zagrożenia lawinowego.