Turyści opisują hotele grozy. Ich relacje mrożą krew w żyłach
Polscy turyści podzielili się w sieci swoimi opowieściami z tzw. hoteli grozy. Opisują m.in. pluskwy, przeciekający dach czy pokoje bez okien. Do nieprzyjemnych doświadczeń dochodzi zarówno w Polsce jak i za granicą.
23.07.2024 | aktual.: 23.07.2024 14:49
Turyści dzielą się w sieci swoimi relacjami z wakacji. Wśród poleceń hoteli, kwater i wakacyjnych destynacji nie brakuje też postów, które są przestrogami. Wielu wczasowiczów opisuje niezbyt miłe doświadczenia jak m.in. oszustwa czy brudne i przepełnione robakami pokoje.
Dziennikarze Onetu zapytali na internetowym forum o prawdziwe hotele grozy. Opowieści niektórych turystów mrożą krew w żyłach. Magda opisuje, że podczas pobytu w Gródku nad Dunajcem w pokoju były pluskwy, które pogryzły wszystkich. W jednym z warszawskich apartamentów na materacu i ścianie była krew.
Podczas podróży do Turcji czy Tunezji wielokrotnie turyści skarżyli się na głośne remonty w pokoju obok, sypiące się z sufitu tynki czy nawet przeciekający dach. Wczasowicze skarżą się na nieczyste, śmierdzące ręczniki i pościel. Z kolei pani Małgorzata opisuje, że nie mogła korzystać z hotelowego basenu przez to, że pływały w nim różnego rodzaju nieczystości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści skarżą się na wczasowiczów z Rosji i Anglii
Anna, która była w Tajlandii, zdradziła, że trzeba uważać tu na widoki z okna czy balkonu. Zdarza się bowiem trafić na pokoje, z których widać co najwyżej ślepą ścianę w odległości 50 m, w dodatku obwieszoną huczącymi klimatyzatorami. Inni turyści opisują, że w Azji zdarzały się pokoje całkowicie pozbawione okien.
Doświadczeni polscy podróżni uważają też, że niektóre nacje są dużo głośniejsze niż inne, i przed nimi ostrzegają. Rzecz dotyczy m.in. Rosjan czy Anglików.
"Brak kultury gości z Rosji na stołówce, wpychanie się bez kolejek, nakładanie na talerze tyle, by innym zabrakło. Następnym razem będę na pewno patrzeć na hotel z mniejszym obłożeniem Rosjanami" - pisze jeden z internautów, cytowany przez Onet. "
Rosjanie mają bardzo dziwny sposób bycia. Czują się lepsi. Często są głośni, zawsze musi być tak, jak oni chcą, nie mają szacunku do wielu rzeczy i ludzi. Nie wiem, czy to tylko na wakacjach, czy na co dzień również tacy są" - dodaje inna turystka. Za to o nadużywaniu przez Anglików alkoholu krążą prawdziwe legendy.
Źródło: Onet, Facebook