Golf ważniejszy. Nie pożegnał tragicznie zmarłych żołnierzy
Prezydent Donald Trump zrezygnował z udziału w ceremonii powitania ciał amerykańskich żołnierzy, którzy tragicznie zginęli na Litwie. Polityk uznał, że ważniejszy jest turniej golfowy.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda, przedstawiciele rządu, liderzy religijni, personel wojskowy oraz tysiące widzów zgromadzili się w czwartek, aby pożegnać czterech amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli podczas ćwiczeń wojskowych. Ich ciała w piątek dotarły do bazy lotniczej Dover w Delaware, gdzie zostały przyjęte przez kilku senatorów i członków wojska.
Jednak prezydent Donald Trump nie pojawił się na ceremonii, ponieważ wybrał udział w turnieju golfowym wspieranym przez Arabię Saudyjską w swoim ośrodku w Doral na Florydzie.
Turniej golfowy ważniejszy. Trump nie pożegna zmarłych żołnierzy
Zamiast prezydenta, na ceremonii pojawił się sekretarz obrony Pete Hegseth. Według informacji podanych przez Punchbowl News, w uroczystości wzięli udział także senatorzy Dick Durbin, Tammy Duckworth i Chris Coons.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert wskazał na detale polityki Trumpa. "Przestaje się cackać"
Sierżant sztabowy Jose Duenez Jr., sierżant sztabowy Edvin Franco, szeregowy Dante Taitano oraz sierżant sztabowy Troy Knutson-Collins, wszyscy z 1. Brygady Pancernej 3. Dywizji Piechoty, zginęli pod koniec marca, gdy ich pojazd zatonął w bagnie podczas próby odzyskania innego pojazdu, który uległ awarii.
Wcześniej, podczas konferencji prasowej w Białym Domu, Trump stwierdził, że nie został poinformowany o zaginięciu żołnierzy, mimo że armia ogłosiła ich poszukiwania.
Emocjonalne pożegnanie
Podczas wzruszającej ceremonii pożegnalnej prezydent Nausėda podkreślił, że "honorowe traktowanie poległych to więcej niż obowiązek, to emocja. Doświadczyliśmy prób w naszej historii i dlatego dobrze rozumiemy, czym jest strata, śmierć i honorowy obowiązek". Litewskie media informują, że kraj rozważa przyznanie pośmiertnych odznaczeń państwowych zmarłym żołnierzom.
Mimo że Republikanie często podkreślają znaczenie honoru i szacunku dla amerykańskiego wojska, w tym dla poległych i ich rodzin, pozostają niemal milczący w sprawie decyzji Trumpa o pominięciu ceremonii.
Warto przypomnieć, że w przeszłości GOP krytykowało byłego prezydenta Baracka Obamę za salutowanie marines z kubkiem kawy w ręku oraz byłego prezydenta Joe Bidena za spojrzenie na zegarek podczas ceremonii powitania ciał żołnierzy, którzy zginęli podczas wycofywania się z Afganistanu w 2021 r.
Nie tylko zmarli żołnierze są ignorowani przez prezydenta, który spędza czas z bogatymi inwestorami LIV. Międzynarodowe rynki notują spadki z powodu obaw o konsekwencje gospodarcze nałożonych przez Trumpa ceł. Arabia Saudyjska, z którą rodzina Trumpa ma kilka umów biznesowych, uniknęła większych kar, otrzymując jedynie minimalną 10-procentową karę.
Czytaj także: