Turecka prokuratura wyjaśni okoliczności budowlanej katastrofy
Turecka prokuratura podjęła dochodzenia w sprawie firm budowlanych, których budynki zawaliły się podczas zeszłotygodniowego trzęsienia ziemi na wschodzie kraju.
05.05.2003 | aktual.: 05.05.2003 12:59
Ali Arbay, główny prokurator stanu Bingol, w którym nastąpiło trzęsienie powiedział, że dochodzenia zostaną przeprowadzone tak szybko jak to możliwe.
Władze niewątpliwie skupią się na szkole z internatem w wiosce Celtiksuyu, gdzie 84-oro dzieci i nauczyciel zginęli pod zwałami betonu. Około 100 osób zostało uratowanych.
Podczas wstrząsu w Bingol, który miał siłę 6.4 stopnia w skali Richetra, zginęło 167 osób a setki zostały ranne. W tym biednym, zamieszkanym głównie przez Kurdów regionie, zostało zniszczonych 305 budynków, a ponad 5 tysięcy zostało uszkodzonych.
Straty spowodowały, że ponownie mówi się o fatalnej jakości budownictwa i niedostatecznego nadzoru budowlanego ze strony tureckich władz. Po raz pierwszy temat ten podniesiono w 1999 roku gdy w dwóch jednoczesnych trzęsieniach w północno-zachodniej Turcji zginęło około 20 tysięcy ludzi.
Turecki sektor budowlany jest szczególnie narażony na korupcję. Firmy często nie zważają na przepisy, szczególnie kiedy chodzi o budowę budynków publicznych, a władze nie są w stanie wyegzekwować przestrzegania norm bezpieczeństwa. (an)