Turcy przeciwni wojnie w Iraku
Prawie dziewięciu Turków na dziesięciu przeciwnych jest operacji wojskowej w Iraku. Taką opinię wyraziło 87% respondentów sondażu instytutu ANAR, opublikowanego w czwartek przez angielskojęzyczny dziennik "Turkish Daily News".
Ponad 62,8% uważa, że Turcja nie powinna brać udziału w wojnie, ani bezpośrednio, ani pośrednio, czyli udostępniając bazy Stanom Zjednoczonym.
Tylko 5,9% respondentów jest zdania, że Turcja powinna oferować USA wszelką konieczną pomoc, zaś 6,5% uważa, że Turcja powinna wesprzeć Irak przeciwko Stanom Zjednoczonym.
15% Turków sądzi, że Ankara powinna ograniczyć swe wsparcie logistyczne dla USA, w wypadku wojny, do udostępnienia baz samolotom amerykańskim.
Turcja, która jest członkiem NATO, sprzeciwia się wojnie z Irakiem obawiając się strat gospodarczych i chaosu w regionie. Jednak, uważa się, że jako bliski sojusznik Stanów Zjednoczonych przynajmniej pozwoli korzystać ze swej przestrzeni powietrznej i wsparcia logistycznego, jeśli Amerykanie zdecydują się zaatakować.
Turcja pozwala obecnie Amerykanom i Brytyjczykom na używanie swej bazy powietrznej w Inczirlik do patrolowania strefy zakazu lotów nad północnym Irakiem.
Rząd w Ankarze twierdzi, że wyniku wojny o Kuwejt w 1991 roku i późniejszych sankcji nałożonych na Irak, Turcja straciła 30 mld dolarów. Przed tą wojną Irak był jednym z głównym partnerów handlowych Turcji. (an)