Trwa ładowanie...
d2e4m1o
17-10-2007 18:30

Turcja: zgoda na operację militarną w Iraku

Turecki parlament znaczną większością głosów zaaprobował prośbę rządu o zgodę na przekraczanie przez armię granicy z Irakiem w
ramach walki z kurdyjskimi separatystami z Partii Pracujących
Kurdystanu (PKK).

d2e4m1o
d2e4m1o

Zdaniem tureckiej armii, w przygranicznych kryjówkach na północy Iraku może ukrywać się do 4 tys. separatystów z PKK.

Za ewentualną operacją głosowało 507 deputowanych, a przeciw - 19 - poinformował przewodniczący parlamentu Koksal Toptan. Decyzję, która sankcjonuje wszczęcie operacji w ciągu najbliższego roku, poparły wszystkie ugrupowania polityczne, poza niewielką prokurdyjską partią DTP.

Tekst precyzuje, że termin i zakres operacji zostanie ustalony przez rząd.

Zaproponowaliśmy ten krok dla pokoju i dobrobytu naszego kraju. Po jego zaakceptowaniu, uczynimy co konieczne dla interesów kraju - powiedział w parlamencie wicepremier Cemil Cicek.

d2e4m1o

Podkreślił, że każda akcja zbrojna będzie miała na celu jedynie bazy separatystów z PKK. Dodał, że rząd będzie również kontynuował stosowanie środków ekonomicznych i dyplomatycznych w walce z terroryzmem.

Tymczasem prezydent USA George W. Bush powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że Turcja nie powinna podejmować transgranicznej akcji zbrojnej w północnym Iraku.

Utrzymują już wojska w Iraku, stacjonują tam one od jakiegoś czasu - powiedział Bush. Nie sądzimy, by w ich interesie było wysyłanie tam więcej żołnierzy - dodał.

Turecki premier Recep Tayyip Erdogan zbył uwagi Busha słowami: Znaczenie ma tylko decyzja parlamentu, a nie to, co mówią ludzie - podała prywatna telewizja NTV.

d2e4m1o

Przedstawiciele irackiego Kurdystanu ostrzegli Ankarę przed podjęciem interwencji, która grozi "zachwianiem stabilności regionu".

Komisja Europejska wyraziła nadzieję, że Turcja uszanuje terytorialną integralność Iraku. Jest bardzo ważne, by Turcja rozwiązywała ten problem poprzez współpracę między odpowiednimi władzami - zaznaczyła rzeczniczka KE Krisztina Nagy.

Dodała, że Bruksela i Ankara regularnie deklarowały poparcie dla "niezależności, suwerenności, jedności i terytorialnej integralności Iraku".

Od roku 1984 PKK toczy z tureckim siłami bezpieczeństwa walkę o autonomię południowo-wschodnich regionów kraju. Konflikt pochłonął dotychczas około 30 tys. ofiar śmiertelnych.

Turcja uważa, że jej sojusznicy z NATO uczynili zbyt mało, aby pomóc w rozprawie z rebeliantami z PKK.

Sojusz Północnoatlantycki uważa PKK za organizację terrorystyczną.

d2e4m1o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2e4m1o
Więcej tematów