Turcja: wybuch na stacji benzynowej w Ankarze - 189 rannych
Potężna eksplozja na stacji benzynowej, która wstrząsnęła w sobotę stolicą Turcji, Ankarą spowodowała wiele ofiar w ludziach. Wg ministra zdrowia Recepa Akdaga, rannych zostało 189 osób.
06.07.2003 | aktual.: 06.07.2003 11:07
"189 osób zostało rannych i poparzonych, z tego siedem osób jest w stanie ciężkim" - powiedział minister w wywiadzie dla telewizji informacynej NTV. Stan czterech osób jest "szczególnie poważny" - podkreślił minister, kierujący osobiście akcją ratunkową.
Wybuch nastąpił na stacji benzynowej położonej niedaleko centrum miasta. Po pierwszej, niezwykle silnej eksplozji nastąpiły co najmniej dwie słabsze.
"Myśleliśmy, że to trzęsienie ziemi. Cały budynek zatrząsł się i przerwany został dopływ prądu" - zrelacjonował pierwsze wrażenia mieszkaniec sąsiedniej ulicy.
Zdjęcia przekazywane przez stacje telewizyjne pokazują olbrzymią kulę ognia, w jaką zamieniła się stacja po wybuchu. Płomienie sięgnęły sąsiednich budynków, z których policja i straż pożarna ewakuowały mieszkańców. Niektóre okoliczne domy również zaczęły się palić. Nad dzielnicą Incesu, w której nastąpił wypadek długo unosiły się kłęby dymu.
Na miejsce wypadku przybył premier Turcji Tayyip Erdogan, minister Akdaga i kilku innych członków rządu.
Jak podała agencja Anatolia, do wybuchu doszło w momencie, gdy z cysterny przepompowywano do zbiorników gaz płynny. Na gazie jeździ większość taksówek w stolicy Turcji.
Według tego samego źródła, w wielkiej sali, zdolnej pomieścić 300 osób i położonej na piętrze, bezpośrednio nad stacją benzynową, odbywało się w chwili eksplozji przyjęcie weselne z udziałem wielu gości.