ŚwiatTurcja: spokojna noc na stambulskim placu Taksim

Turcja: spokojna noc na stambulskim placu Taksim

Na stambulskim placu Taksim i w przyległym parku Gezi, gdzie śpi protestująca przeciw jego likwidacji młodzież, w poniedziałek rano panował spokój. Przed kilkoma namiotami demonstranci uprawiali jogę, jakiś chłopak robił pompki, kilka osób stało w kolejce po herbatę.

Turcja: spokojna noc na stambulskim placu Taksim
Źródło zdjęć: © AFP | Aris Messinis

10.06.2013 | aktual.: 10.06.2013 16:41

- W zasadzie mieliśmy spokojną noc. Oczywiście przez całą niedzielę od rana do późnej nocy przez plac przepłynęło ponad milion ludzi, ale, na całe szczęście, nie było żadnych potyczek z policją - powiedział aktywista Cemal Atila, który jest na Taksim od pierwszego dnia demonstracji.

Atila, który na co dzień pracuje w organizacji pozarządowej, która pomaga różnym mniejszościom narodowym mieszkającym na terenie Turcji, na Taksim zajmuje się wraz ze swoimi kolegami badaniem opinii publicznej.

- To bardzo proste, prosimy ludzi, żeby po prostu na kartce papieru napisali, co myślą o Turcji i jakie jest ich największe marzenie związane z przyszłością tego kraju. Zebraliśmy już tysiące takich kartek. Gdy protest się skończy, przeczytamy wszystko i podsumujemy, ile razy ludzie napisali takie słowa jak "wolność' czy "demokracja". Chcemy zobaczyć, co dla ludzi jest ważne - mówi Atila.

Według Atili największa groźba ataku policji na park Gezi minęła, przynajmniej na razie. Po niedzielnym oświadczeniu gubernatora Stambułu Huseyna Avni Mutlu, który zaofiarował zbuntowanej młodzieży gałązkę oliwną - zaproponował dialog jako rozwiązanie konfliktu - Komitet Solidarnościowy Parku Gezi spotkał się z władzami.

-Oczywiście, nie ruszymy się stąd dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione, ale w tej chwili wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku - powiedział Attila.

Komitet Parku Gezi przygotował już tydzień temu listę żądań, która zawiera takie punkty, jak odwołanie projektu likwidacji parku i budowy na jego miejscu centrum handlowego, pociągnięcie do odpowiedzialności prawnej osób, które podjęły decyzję o brutalnym ataku policji na demonstrantów 31 maja, wypuszczenie na wolność wszystkich osób aresztowanych w czasie protestów, a także zakaz używania w całym kraju gazu łzawiącego i podobnych materiałów.

Spokojna noc na Taksim nie oznacza jednak, że nawet w samym Stambule wszędzie panował spokój. Już trzecią noc z rzędu trwały zamieszki w innej stambulskiej dzielnicy, Gazi, zamieszkanej w większości przez alawitów, gdzie na barykadach ściera się codziennie ponad 15 tysięcy demonstrantów.

Do podobnych rozruchów doszło także w Ankarze, Adanie, Izmirze i Edirne.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)